reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Witam!
Magdusiek,milo , że jestes. Miło też ,że jakoś,dobre na razie jakoś:tak:
Tusiekn, szkoda, że nieudało Wam się spotkać z Drzewkiem.
Patka witaj znowu !
Lindsay,podrzuc pranie do mnie,jest słoneczniei gorąco to wyschnie.

My balowalismy 2 dni,najpierw weselea potem Zlote Gody.
Bylismy na weselu sami czyt.bez dzieci .Mati jako ten najsatrszy brat opiekował sie samotnie w domu Nadulką. Trochę miałam pietra, ale wywiązał się na medal. jak wróciliśmy do domku w nocy wszyscy smacznie spali :-)
 
reklama
Dziewczyny bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa i ciepła przyjęcie po tak długiej nieobecności :zawstydzona/y:

Efuniu możesz śmiało powiedzieć "a zarzekała się żaba błota".
Podobnie jak Ty mam problemy z wielkogabarytowymi zabawkami mego syńcia:-)
Wywieź je do rodziców - my tak zrobiliśmy. Żadne mieszkanie nawet największe nie wytrzyma tych wszystkich wywrotek, motorów, rowerów itd Łączę się z Tobą w zabawkowym bólu :-)
Lindsay - taką wroną to miło być :-)
Doxa - U nas same zmiany - długo by opowiadać. Najważniejsze teraz to, że za 2 tyg juz początek roku przedszkolnego. Udało nam się dostać do państwowego (nie ukrywam, że dzięki pomocy mojej mamy, która dowiedziała się wszystkich najważniejszych informacji i jeszcze pomagała zanosić odwołania, podania itp)
Teraz jestem w trakcie kompletowania "wyprawki leniwego przedszkolaka" :-) tzn rzeczy które można zdjąć i założyc bez pomocy pani ;-)
 
Ostatnia edycja:
patka my już sporo wywieźliśmy do moich rodziców... ale wiesz jak jest. nie chcą tego u siebie trzymać albo tymek żąda ich obecnosci w domu. po cichutku wyekspediowałam na strych psa bujanego :-) bo odkryłam właśnie ze mamy całkiem duzy strych :-)
 
Nie myślcie,że dziewczynki mają mniej. U nas jest wózek, domek teletubisiów, domek fifi, ogromny dom krasnolódków,hulajnoga , k0ń na biegunach , sto lalek, i mnóstwo innych. Rower wyekspediować sie udalo do piwnicy :tak:
 
U nas w pokoju Tusia stoja dwa auta jezdziki, kon na biegunach, rower jeden kosz z pluszakami. Najgorsze jest to, ze moj syn ma manie przynoszenia roznych zabawek od dziadkow i juz nie wracaja poki ja nie spakuje i mowie mu ze musi je oddac. Na szczescie jak jestesmy u gosci to dzieciom nie chce brac, ale za to ma takiego kolege Natus co chetnie wynioslby od nas juz kilka zabawek, ale byl dym ale mama mu przemowila do rozsadku.
Ja dzisiaj jakos slabo czuje sie.
Patka witaj, my sie w ogole nie znamy.
 
Patka witaj, my sie w ogole nie znamy.

Tusiekn ale bardzo miło Cię poznać :-)

Zauważyłam, że nadmiar zabawek przeszkadza niestety tylko sprzątającym. Czasem jak patrzę na mojego syna zastanawiam się czy tak duża ilość "dobytku" jest mu w ogóle potrzebna - bo umie sie bawić na prawdę byle czym (warunek jeden - sam musi sobie tę zabawkę wynaleźć).
Ostatnie spostrzeżenia: Dawid wśród dobra wszelakiego rodzaju bawił się... butelką po wodzie mineralnej i zakrętką od innej butli - zrobił sobie z nich strzelbę...:-)
Bez komentarzy...:-)
 
kasiek u nas też domek teletubisiów :-) ale on akurat malutki. najgorsze są garaże, ta wielka cięzarówa, hulajnoga, taczka, samochód itp.

ale opowiem wam historię o traktorze który powrócił. tymek ma traktor z przyczepą. taki tani zwyjły duzy plastinowy traktor. bez budy i kierownicy, bo je urwał. ma przyczepiony sznurek i namiętnie go woził na spacer. a po spacerze najczęsciej parkował w przedsionku bloku. nie lubię go delikatnie mowiac bo nie dość ze hałasuje jak nieszczęście (plastikowe kolka po chodniku) to taki obdrapany jak nie wiem co. w czwartek postanowiłam go usunąć. zapakowałam do wora: nadmuchiwanego Po, wiatrak, jakieś połamane samochodziki i traktor i poleciałam zanieść do kontenera na plastik. w piątek rano schodzimy na dol, a moj mąż idący przodem mowi do mnie: zgadnij co stoi. TRAKTOR! dziś tymek przytargał go znow na górę. jezuuu.... sądzę, ze bezdomni ryli jak zwykle w kontenerach do segregacji, wyrzucili nasz worek i traktorek ze srodka a ktoryś z sąsiadów zapewne sądził, ze tymek zgubił ulubioną zabawkę... same widzicie, ze siły nieczyste jakieś się przeciw mnie sprzysięgły :laugh2:

patka dawidek zawsze miał nowatorskie pomysły :-)
 
U nas też full, ale porządku Natalia nadal pilnuje. Domek teletubisiów dostała niedawno po córeczce koleżanki z pracy, póki co u dziadków, tam się nim bawi. Wózki ma trzy, hulajnogę, rower, lalki, miśki, łózka, klocki i miliony książek i innych zabawek. Ale dziękuję samej sobie, ze od małego uczyłam sprzątania. Pewnie do czasu ;-)
 
halo,

u nas wielkie zabawki niestety też są. szczęśliwie mogę je trochę poupychać u mamy ( no bo dziecko też musi się mieć czym u Ciebie bawić;-):-D).
my od małego pokazywaliśmy M. że zabawka może być z niczego ( lornetka z tekturki końcowej papieru toaletowego, drózka z papieru toaletowego- tego ja nie lubię itp) ostatni nas zaskoczył - bo oberwał część papieru z butelki po wodzie mineralnej, tak że się uniósł i mówi , że to samolot z uniesionymi skrzydłami. takie rzeczy cieszą:tak:
My jeszcze nie w przedszkolu, a mamy wirusówkę- katar i temperaturę, a ja niestey tą żołądkową. Dzisiaj umierałam:-(Już trochę lepiej.
Patka my też kompletujemy zestaw "leniwego przedszkolaka":-) Super nazwa:-)

Efunia u nas ciągle coś zostaje wygrzebane ze śmieci u mojej mamy. Teraz ma worki na plastiki, które są przeźroczyste i ciągle słyszę -ojej mamusiu moja ciężarówka kochana, kto ją wyrzucił ( ciężarówka od roku nie była używana, nie ma kół, połamana kierownica itp):-D

Kasiek74 chętnie skorzystam z Twojego słońca, bo mieszkanie obstawione suszarkami z praniem doprowadza mnie do szału:angry:
 
reklama
U nas też zabawki,które wyniosłam do teściów są z powrotem w domku. :baffled:
a najśmieszniej było ostatnio,jak zapytała mnie żona ciotecznego brata, czy chcę kilka spinek i gumki po ich coreczce. I dostałam... 3kg spinek i gumek :-D
 
Do góry