reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

dzień dobry

nie mówiąc o październikowych dzieciach. zupełnie wyjątkowych :-)

okropnie sie nie wyspałam. jak zwykle zreszta. i mecz mnie nie wzruszył :-( a miałam nadzieję...
 
reklama
Halo, halo

mnie też mecz nie wzruszył i też liczyłam na to. za to mąż mnie wkurzył i jeszcze miałam nerwy na noc. faceci to jednak nie myślą, że ktoś się może martwić, a jak się mówi będę o 23, a wraca o pierwszej :wściekła/y:bez komentarza:wściekła/y:

u nas sukcesy nocnikowe- dwie kupy pod rząd znalazły się tam gdzie trzeba czyli nocniczku. i zaczyna nam już sygnalizować. hura !!!

Teddy- ja za obróbkę i porządek zdjęć chętnie zapłacę:-) idzie mi to wyjątkowo opornie.

a ja może spotkam się z Orzeszkiem. oczywiście jak będzie miała chęci i czas, bo jadą gdzieś tutaj niedaleko mnie na wakacje.

Efunia czy Twoje "tylne" problemy aktualne ? Moja mama podała mi przepis.
 
lindsay to ładnie zabrzmiało :-D daj przepis na priva kochana

ja w swoich zdjęciach prywatnych nie mam w ogole porzadku. wystarczy ze firmowymi musze sie zajmować. a własciwie bardziej chce :-) dobrze mi robi trochę pracy przy dwojce dzieciaków.... oni sobie spią a ja pracuję i mam poczucie ze wciąż coś potrafię nie tylko zmieniać pieluchy i budować garaże z balkonami :-D

a własnie co u orzecha? ona zdaje sie tez ma dwojkę brzdąców?

doxa resetuj się dziewczyno poki pogoda dopisuje :-) podobno od srody ma padac i być chłodniej. choć przyznam ze mi juz brakuje deszczu i mam dość upałów, zwłaszcza ze zośka wisi non stop na cycku i popija biedulinka. a tymek narzeka na bolace gardlo.
 
Efunia jak dla mnie to pogoda nie dopisuje, za gorąco jest ;-) Ja nie znoszę mroźnej zimy i upalnego lata, lubię umiarkowaną, ciepłą pogodę :-)

No właśnie Lindsay co słychać u Orzeszka? Pozdrów ją koniecznie ode mnie!
 
witam,

kasiek, dzieki za spotkanie! licze na powtorke w umowionym terminie. mam nadzieje, ze dotrzecie razem - sporzadze obiad :tak:
fakt, rozmawialo sie super i nawet przez moment nie odczulam, ze kobietke pierwszy raz w zyciu widze ;-)

wiesz co, kasiek, Ty naprawde jak siostra Twoich dzieci wygladasz! ja sie tu ciesze z tych moich kilogramow, a Kasia taka drobniutka i jeszcze trojke pociech ma! ;-)

Misiu, dzieki!

u nas ukrop! o 7:30 czulam sie jak w goracej zupie, a teraz jeszcze droga z pracy do domu- brr!

wczoraj zaliczylismy meczyk. i ani moja koszulka nie pomogla, ani flaga na aucie (co jej pol dnia po miescie szukalam), ani ta na balkonie... Ehhh. Miasteczko kibica na starowce super! (a dzis w gazecie przeczytalam, ze odbylo sie tam rowniez rzucanie lawkami, itepe! widzialam, ze jeden drugiego ganial, ale zeby az tak!)
bilans: przegrany mecz i bolace gardlo od wrzaskow ;-)



 
Witajcie,
Alez dawno mnie nie bylo, a to dlatego ze jakos nerwowe ostatnie dni byly. Nati nie robil kupy chyba 6 dni, moze przeoczylam ale napewno 4, dostalam swira jakiegos i zaczelam panikowac ze zaczely sie nawykowe. W koncu chcialam mu dac czopka, ale od razu go wypchnal i na szczescie zaczal robic i tu sie zaczelo...plakalam razem z nim:szok: bidoka bolalo, nie mogla mu wyjsc do konca, jeju co przezylismy. Wydaje mi sie, ze to wina gum rozpuszczalnych ktorych pochlonil w jeden dzien chyba cala paczke, od tej pory powiedzialam, ze juz ich w ogole nie zobaczy. Sam chyba wie co mu bylo, ze bolal go brzuch i nawet o nie nie prosi. Teraz robi codziennie, albo co drugi ale te kupy jakies takie bobkowate.
Teraz sobie moge wyobrazic dziewczyny co wasze dzieciaki przezywaly przy tych nawykowych, Efunia a wy podawaliscie/podajecie cos na te kupy? Jakies syropy albo cos?
Musze nadrobic co u was, ale mowie wam ciezko bylo. Poza tym mega katar i gluty zielone do dzisiaj, ale pieknie smarka nosek i wszystko do chusteczki.
Mecz no coz, Tusiek trabil i krzyzal Polska! ale biedak do konca nie ogladal, padl o 22.
 
Dzień dobry
Ja po uroczym wyjaździe, było bosko jak zawsz,e miłe spotkania itd.
Fajnie, że dziewczyny wpadły, Teddy -nowy domownik pierwsza klasa. Anna - powodzenia na rozmowach. Kasi i Asi zazdroszczę spotkania!
Lindsay - gratulacje dla Maćka
Doxa- uważaj z tym gotowaniem, zeby Ci się na głowę nie rzuciło, była u mnie niedawno znajoma, tez po takim kursie i kilku innych i z przykrością stwierdzam, ze dawno spotkanie tam mnie nei zmęczyło.... marzyłam, zeby sobie już poszła ;-) Serio. A nigdy nie miała predyspozycji do przesady...
 
reklama
Wiesz, bo tamta po prostu oszalała. Zresztą tak to jst jak komuś do głowy uderza nowo nabyta wiedza i chce się z nią dzielic całym światem nie zważając czy świat chce tego czy nie ;-) Już nie pamietam kiedy tak ostro stawiałam granicę.
 
Do góry