Witam,
Dołączam do grona "wypoczętych w dnia dni" :-) Było bosko.
Zoo zwiedzone. Dzięki Bogu był remont i były koparki, betoniarki itp plus ciuchcia jeżdząca
Zwierzęta owszem, owszem interesowłay M., ale bezdechu dostawał przy maszynach.
Świetnie zrobione jest to zoo w Oliwie. Polecam.
Zakupy-poczynione. Kupiłam sandałki dla siebie i torebkę:-)
Potem pojechaliśmy na statki i do oceanarium (to nas bardzo rozczarowało).
I wogóle uwielbiam Trójmiasto więc wszystkiego było w sam raz.
Drzewko sto lat, sto lat kochana:-)
Doxa jak Ty piszesz, że jesteś bez życia to aż mi się wierzyć nie chce. Bo to zawsze od Ciebie trzeba się uczyć jak mieć energię cały czas. Trzymam kciuki za poprawę.
Drzewko ja mam bardzo dużo pomocy i od mamy i babci. Mój Michał jest naprawdę super ojcem ( czasami się śmieję, że ojciec na 150 % mąż tylko na 80 % to się wkurza
) z świetnym podejściem i chęcią. Ale mimo wszystko większą część dnia zostaję sama i wtedy mi trudno jak M. dostaje świra. I mimo, że mam kupę cierpliwości to czasem po prostu nie mam siły. Czekam aż minie ciężki czas:-)
Co do Geoxów to w Gdyni też widziałam droższe niż u nas ( o 20 zł)