reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

dzień dobry, faktycznie nie przestaje lać a ja już się tak przyzwyczaiłam do pięknej pogody. Kasiek74 też posadziłam kwiaty i marchewkę - jak tak dalej pójdzie pewnie będzie wielka...
 
reklama
Oj,tak, ja też juz przywykłam do słońca. :tak: amarchewki jeszcze nie sadziłam,ale chyba juz czas...

Jutro idę zobaczyc listy dzieci przyjętych do przedszkola. lepiej późno niż wcale...:-D
 
tak, ja też muszę się zainteresować przedszkolem. W czerwcu zajęcia adaptacyjne, ciekawa jestem jak sobie poradzę: pół dnia w przedszkolu, Filip i praca , fiu,fiu, fiu, fiu , la, la, la, :blink:la. To wiadomo nie od dziś, jeśli masz kłopoty myśl, myśl, myśl...
ale 21 czerwca to już nad morzem będę - na szczęście. No i wymyśliłam. Wiecie tak se głośno myślę.
 
Dzień dobry!
Rany, wczoraj była super pogoda, cieplutko, ale nie za gorąco, cały dzień byliśmy na dworze, a dzisiaj ... jakaś porażka! Co prawda od rano było przyjemnie, pochmurnie, ale ciepło, ale teraz leje i leje. Jedyny plus, że roślinki będą podlane :-)

Moi chłopcy dzisiaj pojechali odwieźć babcię, po drodzę wstąpili sobie do Kazimierza! Oli postanowił zostać kapitanem ;-)
 
Drzewko u nas też w czerwcu zajęcia adaptacyjne, 2.06 spotkanie organizacyjne, a do 3.06 (wtorek) do końca tygodnia zajęcia. Też się zastanawiam czy dam radę cały tydzień z nim chodzić, chyba w piątek mąż będzie musiał wziąć urlop!
 
CZesc
A dlaczego u Was już sie zaczynbają zajęcia adaptacyjne? Trzy miesiące będa trwały???

Natalka była u siebie w przedszkolu na zajęciach, panie w szoku, ze taka samodzielna, pogadała, kontakt złapała w chwilę, panie szczęśliwe, że będzie łatwiej we wrześniu czy sierpniu własnie, bo u nas adaptacyjne w II połowie sierpnia.
Ale z perspektywy widzę, ze dobrze było, że chodziła na te swoje zajęcia, teraz już wie o co chodzi z przedszkolem, umie zostać sama itd.
 
Magdusiek, ja myślę że to trochę na tej samej zasadzie jak ty to wykombinowałaś- świadomie czy nie. Dzieci przychodzą z mamami albo opiekunem, uczą się co i jak, są pewnie trochę same, może poznają grupę a później jeszcze raz w sierpniu, chyba przez tydzień, dla przypomnienia.
 
Natalia chodzi na zaięcia, bo ja nie jestem typem domowym. I tak naprawdę stąd sie wzięły zajęcia. Ale to nie jest przedszkole tylko co innego. Przedszkole robi adaptację tuż przed, a zajęcia dodatkowe w weekendy, tak, zeby również pracujący rodzice mogli korzystać. Wg mnie fair...
 
Tak wersja optymalna, ale tutaj to że tak nie jest bierze się pewnie z tego, ze paniom przedszkolankom z przedszkoli państwowych nikt nie płaci za pracę w weekendy i pewnie nie chciałyby też w weekendy pracować. Wiem że to u ciebie to nie przedszkole, ale Natalia też uczy sie przebywania w grupie i wspólne jedzenie jest i czasem jak piszesz zostaje bez ciebie a przecież to przede wszystkim o to chodzi w zajęciach adaptacyjnych według mnie, żeby to rozstanie z mamą/opiekunem którego dziecko zna było we wrześniu łatwiejsze. Pewnie, że nie fair dla rodziców pracujących ale pewnie ktoś założył, że skoro dzieci idą do przedszkola od września to wcześniej ktoś się nimi "za dnia" opiekuje i ten ktoś będzie mógł z nimi pójść - więc jak już nie z mamą to chociaż miejsce będzie bardziej znane.
 
reklama
Do góry