reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Drzewko -ja tylko z doskoku, Natalia baluje, bo kurcze, przespała się w samochodzie, w drodze powrotnej, słabo, bo rano muszę wstać i wcześnie być w nowym mieszkaniu... nic to, najwyżej ją ściągnę z łozka mało przytomną.
 
reklama
Hej Drzewko!
Faktycznie się rozpisałaś, jak miło :-)

Masz rację z tym "szczęściem" dziecka w domu. Widzę to po Olinku, który na kilka godzin idzie do babci! Widzę jego szczeście na twarzy, gdy wita się ze mną i to przytulanie, i sposób w jaki rzuca się na "domowe" zabawki! Z drugiej strony nie ma wyjścia, możemy nie puścić dzieci do przedszkola, ale od zerówki już musimy ...
 
Natalia bardzo lubi być w domu ale też bardzo lubi jeździć na rózne zajęcia dla dzici czy też do swoich rówieśników i innych. I jasne, ze zależy od dziecka itd, ale akurat w naszym rzypadku zrobiłabym jej krzywdę gdybym jej do przedszkola nie chciała posłac. Fakt tez, że ona jest kominiara na maksa i uwielbia i wyjazdy i róznego rodzaju wyjścia, nocowanie poza domem tez jej sprawia przyjemność. Ale faktem też jest, że nigdy nie bywa w miejscach gdzie się nudzi.
 
Magdusiek ale na te zajęcia Ty jeździsz z Natalią, a w żłobku czy przedszkolu dzieci zostają same.
Oli też uwielbia i zajęcia (danwno nie był!) i wszelkie place zabaw, ba nawet do babci bardzo lubi jeździć i chętnie tam zostaje, z nocowaniem włącznie. Co nie zmienia faktu, że gdy wraca do domu, to radość go rozpiera! I uwielbia gdy jesteśmy całą trójką razem, inne dziecko!
 
Doxa -niekoniecznie. Tzn nie jest tak, ze ja zawsze i wszędzie jestem z Natalią. Myslę, ze to kwestia też charakteru dzicka, jedno jest bardziej owarte, drugie mniej, tak samo jak z dorosłymi - jeden lubi ludzi drugi jest domatorem i ma w nosie.
A w mieszkaniu jutro będzie skończona kuchnia, częśc ścian już jest pomalowana, mamy zaprojektowaną garderobę, w sume szafę w sypialni też, wybrane meble do pokoju Natalki (dostępne od ręki, więc nie kupiliśmy, bo po co je przestawiac ileś razy). Zależy w jakim tempie zrobią nam garderobę, myślę, ze to będzie moment w którym się przeniesiemy. A ponieważ nie do końca jesteśmy zgodni ad rolet i innych to pewnie na poczatek zamontujemy tylko zaluzje i zobaczymy co dalej juz w trakcie mieszkania :-)
 
TE które sa zamówione to w zasadzie możemy odbierac tylko, ze nie ardzo chcemy :-) Póki nie ma wykładzib opłożonych tam gdzie mają być itd nie ma sensu wstawiac mebli. A częśc w ogóle póki co olalismy i domowimy poxniej, juz mamy dostyć tego mszkania i chcemy sie przenieśc,a Kamila praca nie pozwala na chodzenie po sklepach teraz więc wiesz, cos za coś.
 
Dzień dobry!

No i zaczął się nowy tydzień, a tak było miło w weekend!

Magusiek obyście szybko się przeprowadzili! Mam nadzieję, że Święta Wielkanocne spędzicie w nowym mieszkaniu!
 
reklama
Dobry wieczor!
Ale dzisiaj mialam zabiegany dzien, najpoerw zakupy, chcialam kupic Natkowi czapke a skonczylo sie na butach. Pozniej zakupy dla Nas, mnie przybyla kolejna torebka a wlasciwie duuza torebka do kolekcji. Jak slowo daje mam fiola na punkcie torebek. No i kupilam sobie spodnie na fitness, zaczynam ostre cwiczenia, karnety juz wykupione.
Magdusiek to faktycznie juz duzo macie zrobione w mieszkaniu, chociaz najwiecej czasu moga zabrac wlasnie takie pierdulki wykonczeniowe.
Apropo przedszkola to kurcze nie wiem jak u nas bedzie, mam nadzieje ze dostanie sie Tusiek do tego co mamy rzut beretem, tylko jak on zareaguje:confused:
 
Do góry