Doxa -niekoniecznie. Tzn nie jest tak, ze ja zawsze i wszędzie jestem z Natalią. Myslę, ze to kwestia też charakteru dzicka, jedno jest bardziej owarte, drugie mniej, tak samo jak z dorosłymi - jeden lubi ludzi drugi jest domatorem i ma w nosie.
A w mieszkaniu jutro będzie skończona kuchnia, częśc ścian już jest pomalowana, mamy zaprojektowaną garderobę, w sume szafę w sypialni też, wybrane meble do pokoju Natalki (dostępne od ręki, więc nie kupiliśmy, bo po co je przestawiac ileś razy). Zależy w jakim tempie zrobią nam garderobę, myślę, ze to będzie moment w którym się przeniesiemy. A ponieważ nie do końca jesteśmy zgodni ad rolet i innych to pewnie na poczatek zamontujemy tylko zaluzje i zobaczymy co dalej juz w trakcie mieszkania :-)