reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
magdus Natalka wyglądąła bajecznie! Pewnie zrobiła tam niezłą furorę! hi hi :-) Suknia jest piękna! a ja nadal szukam...

Syluś co z Igulą? Jak OSkar się czuje?
 
Witam
Dzisiaj spalismy bez zadnych lekow uff.
Syla nie gniewam sie, gdyby nie Kasia to nawet nie zwrocilam uwagi:-)
Doxa no to widze, ze szalejesz, kolczyki, fryzjer;-) Tak trzeba, ja sie wybieram moze za jakis miesiac do fryzjera, slyszalam o jakims przystojnym wlochu i ze bardzo ladnie obcina, zobaczymy.
Kasiek gratulacje dla Nadii! A Nadia na wyjscia ma pieluchy? U Nas tez coraz wiecej postepow, najlepsze jest, to ze Natek chce na sile sie wysikac chocial juz nie ma czym zeby tylko isc wylac do toalety i splukac:blink:
Drzewko ladnie wygladacie a Weronika pieknie dmucha swieczki i jakie fajne prezenty:-)
 

oj Mała, wszyscy wiedzą że dla Nadusi.... Ja na 2 kompach więc.....sorki:zawstydzona/y:

Oskar leży, czuje się troche lepiej i się wścieka, że siedzę cały czas przy komputerze (firmowym notabene), Andrzej rano też się wściekł, że chyba to juz lekka przesada, na zwolnieniu ładować mi okablowanie do domu (bo tak wygląda teraz mój pokój):-) Recepcja przełącza telefony na moją komórkę...reszty możecie się domyśleć.
Zresztą podsumowując zgodziłam się na to więc co ja tu narzekam!

Igula nadal u dziadków. Wybieram się dziś do tego żłobka pogadać. Jak na razie nie mogę jej przywieźć bo mnie właściwie nie ma w domu...zupełnie jakbym siedziała w pracy. Doxa pewnie coś wie na temat pracy z domu.
 
A ja chciałam powiedzieć, ze jednak coś jest w tym, bo dziś mi się śniła Patka z Dawidem :-) I teraz jak doczytałam, ze dziś kończy 2 lata to jestem w szoku, ze tak mi się śniło.... I wszystkiego najlepszego Dawidku!!!

Dzień dobry :-)
 
oj Syla! bidulo nie daj się tak! wejdą Ci na głowę niedługo! wlaściwie to już weszli!
Daj znać co ze żłobkiem.

a ja mam ostanio jakieś czarne mysli i sny, w sensie mojego zdrowia...
i w końcu dziś rano zebrałam się i zrobiłam badania. Jescze przydałoby się gina odwiedzić. wstyd się przyznać ale od połogu nie byłam... :-p
 
Syla - współczuję. Praca w domu jest o niebo gorsza, bo nie masz jak uniknąć zawirowań domowych.
A moje panie w dziekancie nadal nic nie umieja mi powedfzieć.... i mam dzwonć w piątek, ale juz nie klepią o powtarzaniu semestru tylko o powtarzaniu seminarium ;-)
 
reklama
Mała, natychmiast do lekarza, trzeba tego pilnować!!!!!!!!!!!!!...mądrzę się a sama byłam ostatnio po połogu:zawstydzona/y: i jestem "naznaczona":zawstydzona/y:

Magduś, jest gorsza, własnie zrobiłam awanturę:zawstydzona/y: bo nie dość że przez takie łącza wszystko wolniej chodzi to jeszcze wszystko wszyscy chcą na wczoraj a ja mam tylko 2 ręce i dostało się moim (w domu):wściekła/y: bo Oskar ciągle o jakąś grę marudził i jak poszło to mnie chyba słyszeli w Krakowie.:zawstydzona/y::wściekła/y:Ale mi wstyd, idiotka ze mnie. Wiecie, że jak usiadłam o 8 to cały czas się nie odrywam, szok, nigdy więcej.
Niestety to taka moja, chyna źle pojęta opowiedzialność i obowiązkowość. Wszystkim chcę dogodzić i pomóc a moi najbliżsi cierpią, kurdę mol:wściekła/y:

...a o paniach z dziekanatu mam swoje zdanie i nic tego nie zmieni, chyba że pokolenie następne!
 
Do góry