reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Natalia niedawno weszła na samą górę górki,a następnie postanowiła zjechac z połowy, tym razem nie było sanek, nie było śniegu i bardzo się zdziwiła, ze nie wyszło. Więc z pozostałej części zbiegła, nie wierzyłam, ze uda się bez upadku, ale sę udało;-)
 
reklama
moje dziecko tez gorki zalicza... chyba taki wiek... i wode z plynem pija... i wcale go nie zluzowalo, czego sie obawialam... ;-)
 
Oj ale tu dzis ruch:-)

Syla, tylko nie strasz, bo Nadia juz nie macha łapkami i mam nadzieję,że nie juz nie będzie. Dzis byłyśmy u mojej koleżanki i zachowywała się wzorowo!

Poza tym u nas czasem przy bieganiu maluch nie trafiał w driw i ladował na futrynie i robił guzy wielkości jajka! No i w domu jest teraz zakaz biegania! Na dworze zachowuje sie ok, właściwie cały czas maszeruje za rękę!:tak:
 
O matko Kasiek, jak to się robi???

Iga maszeruje wszędzie tam gdzie można się wyrżnąć, blisko ulicy, nawet bramę nauczyła się otwierać i trzeba ja na klucz zamykać:szok:

Bieganie po trawie i zrywanie liści to już nuda, teraz wszędzie skąd można spaść jest fajowo.

...jej to Wy o prawdziwych górach mówicie, ja o takiej maleńkiej górce u mnie przed domem...:zawstydzona/y: Hi hi, Natalka zbiegła bez wywrotki z wielkiej góry a Iga wyrżnęła się z małej:laugh2: No ale nasz stroma;-) :-D

Woda z płynem, niam niam, a co powiesz na żel do włosów w piance, który super się wysysa:baffled: albo np cień czarny do oczu który według mojej córuni służy jako róż do policzków:eek:
 
Syla, nie z wielkiej, nie z wielkiej, z małej. Takiej no, dla dzieci, sankowej.
Ja powiedziałam Natalce, ze po ulicy chodzi sie za rękę, a jak się nei chce to się wraca do domu. I podaje grzecznie łapkę i maszeruje za rękę. Rozczula mne gdy się tak słucha.
Bić nie bije, parę razy mnie pacnęła, powiedziałam, ze bolało to przeprosiła i jakoś nie miała odruchu więcej. Może wszystko przed nami?
 
O, mała dama i na dodatek stylistka,. nowe trendy w makijazu letnim ogłasza. może powinnas to wykorzystać i wyslać ją gdzieś, na jakies pokazy, kto wie kochana, teraz im dziwniej tym lepiej:-)
 
No to grzeczne macie dzieci.

Iga też jest całuśna i zaraz przeprasza ale u nas czasami widać że te przeprosiny to jak cd niesłuchania albo bicia więc musimy to jakoś znowu uciąć.

Przypomniało mi się że miałam Wam powiedzieć że bawiliśmy się dziś w kółko graniaste i baloniku nasz malutki, Oliwka i Iga jak wszyscy robiliśmy bęc to tak się zanosiły śmiechem. Iga póxniej nie mogła się juz doczekać do bęca i prawie cały czas leżała. Super zabawa, polecam!!!
 
Nie wiem jak to sie robi;-) dzis np. byłysmy na spacerku 2,5 godz i mała cały prawie czas maszerowała. Cały czas rozmawiamy;-) znaczy ja mówię a ona przytakuje . A jak śmiesznie czeka na przejściu. Najpierw jej tłumaczę, że czerwone i trzeba czekać a jak zapali się zielone wystarczy rzucic hasło idziemy szybko bo autka jaą i dziecko mało nóg nie połamie.

Gorzej jest w wielkich sklepach:-p
 
oooo, to moje dziecko tez pieknie chodzi za raczke...

...pod warunkiem, ze tam gdzie on chce... ;-)


ale dzis znow bylismy bez wozka i bylo calkiem niezle, dal sie przyprowadzic do domu, choc z fochem... ;-)
 
reklama
W wielkich sklepach moje dziecko jest w swoim żywiole, chyba, ze to jakiś spozywczy to niekoniecznie:-) moja krew, jak słowo daję;-)
 
Do góry