reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Witam

Kasiek ucałuj Nadulkę. Niech wraca szybko do zdrowia.

Ja dziś rano byłam na badaniach. Musiałam zrobić sobie Aspat, Alat i cytomegalię. Wreszcie wyszłam z domu po tylu dniach i połaziłyśmy troche z Natką przy bloku. Mieliśmy mieć dziś szczepienie (zaległe - odra, świnka, różyczka) ale wczoraj odwołali bo nie było szczepionek w samepidzie. pRzełożyliśmy za tydz ale wcześniej mamy dzwonić bo też nie wiadomo czy będą. I w ten sposób Natalka ponad 4 miesiące po terminie nie jest jeszcze zaszczepiona. Jak jest wreszcie zdrowa to teraz to. :-(
 
reklama
No i my po wizycie w przychodni! Oli dostał ostatnią dawkę Infarixu. Waży 11 kg. I tym oto sposobem poranny spacer zaliczony :-) A teraz śpi, padł jak mucha, chociaż on w wózku jechał!

Kasiek zdrówka dla Nadulki!

Mała a Twoja teściowia myśli, że Zuzia usiedzi w miejscu na tym metrze?
 
Lusza fajnie, że udało Ci się wyjść! Ciężko tak siedzieć w czterech ścianach. Dzisiaj ładna pogoda, chociaż wiaterek chłodny.
 
Nadulka śpi, zupka ugotowana, reszta też......I mam czas na kawusię.
Luszka super,że choc na chwilę wyszłaś. :-)Sama wiem co to znaczy 4 ściany
 
Nadulka wracaj do zdrówka szybciutko- a mamusia i tak posiedzi troszkę w domciu z córcią, tym bardziej, ze piękna wiosna na dworze. Gorące całuski na odpędzenie wirusów!
Luszka może jednak będziesz mogla choć przed blok wychodzić z Natalką, mam nadzieję, ze nie musisz za nią biegać jak ja za Zuzią, bo Tobie to raczej nie wskazane.
Doxa, bo teściowej chodzi o to, ze jak Zuzieńka się bawi układa sortera, czy piramidkę, czy cokolwiek innego to siada na panelach. No a teraz to babcia będzie za nią biegać z dywanikiem i podkładać szybciutko! :laugh2:

Ale tak naprawdę Zuzia ma matę grającą (ze zwierzątkami z TESCO) i na niej zawsze siada, no ale widać to nie zadowala moją teściową...
 
No ja tez się cieszę ze wreszcie "wyrwałam" się z domu i tez mam nadzieję że nie będzie przeciwwskazań do spacer.

Mała za Natalką też trzeba biegać, w dodatku nie ma mowy o chodzeniu za rączkę. Musi sama po prostu. Indywidualistka ;-)
Ale tak sobie myślę że można będzie ją zapakować w rowerek - wtedy jest spokojna i sie nie wyrywa do chodzenia tak jak jest w przypadku wózka.
 
Mała, u nas tez pojawił się dywanik jakis czas temu. Tatuś córuni kupił, bo zimno w pupcie. :-DTylko ja codziennnie go czyszczę, żeby córcia z zabaweczkami włosów psa nie brała:happy:
Z jednym dywanikiem z pokoju Dawida ( ta sama historia) zrobiłam porządek- jak tatus nie dbała dywanik wylądował na balkonie-i leży juz ze dwa miesiące.;-)
 
Dzień dobry
Mała - jak TY nas wzywałas do wstawania to my danwo ie spałyśmy.
BYłysmy już na placu zabwa, piaakownica nasza, zjeżdżalnie też. Z jednej Natalka niemal na stojaka zjechała, bo rzuciła się przed siebie ze śmeichem, dobrze, ze ją usadziłam szybko,a le plac zabaw z Natalią to katorga dla rodzica, bo ludek jest wszędzie i przemieszcza się jak dla mnie stanowczo zbyt szybko.
Luszka - super, że wyszłas.
Mała - wywal dywanik ;-)
 
reklama
Uff, Natalka zasnęła, a myslałam, ze po tym PLacu Wilsona nie będzie miała zamiaru mimo, ze zmęczona była;)
Kasiu - ja też kawe sobie robię, może wirtualnie wspólnie wypijemy?
 
Do góry