*syla*
kobieta pracująca...
To tak jak u mnie. Mała jak tylko zobaczy Oskara to wlepia w niego oczęta jak w obraz. Co to jest że te maluszki tak reagują na dzieci i że to wie że to dziecko.
...a usmiechnięta to ona jest. Tak na zmianę chichra się i piszczy. Jak tylko zobaczy że np Oskar ziewnie to dopiero jest rozbawiona. :laugh:
...a usmiechnięta to ona jest. Tak na zmianę chichra się i piszczy. Jak tylko zobaczy że np Oskar ziewnie to dopiero jest rozbawiona. :laugh: