reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

reklama
Ja wracam do pracy za 6 miesięcy ale już mnie nawiedzaja koszmary. wczoraj śniło mi sie ze zaprowadziliśy Natalkę do żłobka a po chwili latałam po całym budynku i jej szukałam. ::)
Chyba Jaro będzie ja zaprowadzał, bo ja mogę okazać się toksyczną, rozhisteryzowaną matką z nosem przykejonym do szyby i krążącą jak meteor dookoła budynku... ;D
A tak poważnie to boję się tego rozstania. A często (o ironio!) dziwiłam się niektórym mamom że nie potrafią szybko pożegnać się z dzieckiem w przedszkolu i spokojnie iść do pracy. :-[ Ale wtedy jeszcze nie byłam mamą wiec napewno dlatego.
 
;D ;D
luszka wizja toksycznej matki rozbawiła mnie do łez...
chociaż nie ma się z czego smiać... ja wracam w listopadzie i też się boję... już na zaś :(
 
Ojej straszny temat zaczęłam. Już łapię doła. Mam za swoje ;) Wy dzięki mnie też.

Straszna baba ze mnie. Już się pogubiłam komu składałam życzonka (tyle mnie nie było). To też przez własną głupotę.

Więc chcę naprawić błąd i życzyć Ignasiowi, Jasiowi, Julci, Kamilci, Krystiankowi, Mikołajkowi 1, Mikołajkowi 2, Natalce, Nicol, Olivce, Wiktorii:

samych słonecznych dni (takich jak dzisiejszy) i oby mamy nie musiały pracować!

 
Efunia czytelnik jak się patrzy :)

Syla dziękuję. Ja na szczęście nie wracam do pracy... mam urlop wychowawczy. Ale wyobrażam sobie co musicie czuć. Zostawić z kimś na cały dzień dziecko lub oddać do żłobka. Ja nie mogę znieść jak ktoś małą tylko na rękach trzyma czy zajmuje się 1-2 godz a co dopiero, żeby miał się nią zajmować cały dzień. Jakaś taka zaborcza matka ze mnie... Luszka chyba mam dobre zaczątki na toksyczną ;)
 
jarrela ja mam tak samo, normalnie wkurza mnie, że teście - chyba z dobrej woli - chcą przyjść i małego na spacer zabrać, to już mam nerwa. Chyba też będę tosyczną mamuśką ;D
 
Syla nic sie nie przejmuj że temat zaczęłaś. Podejrzewam że z czasem jak coraz więcej więcej z nas zacznie wracać do pracy to i temat bedzie się cześciej przewijać. :)

Wydaje mi sie że też mogę być przewrażliwiona z racji mojego zawodu. I chyba istnieje tu pewien stereotyp. Moja koleżanka kiedyś opowiadała ze jak rodziła swoje dziecko to na informację że jest nauczycielką usłyszała stwierdzenie lekarza: "No tak , kolejna histeryczka" ;D
Ja zawsze myślałam że pożegnanie z dzieckiem powinno trwać jak najkrócej bo wtedy ono mniej to rozstanie przeżywa. I tak rzeczywiście było. Ale z drugiej strony tak sobie teraz myślę że ciężko matce zostawic dziecko pod opieką obcych ludzi wiec już się tak nie dziwię.
 
reklama
Do góry