Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Syla i na zakupki i spotkanka towarzyskie :laugh:
Zaczęłyśmy z Małgosią od śniadanka w Ikei :laugh:, Małgoś kupiła tam kilka drobiazgów ... potem pojechałyśmy do Decathlonu po torby na basen, oczywiście zakupiłyśmy Potem do Auchana po spożywcze + pieluszki (kupiłam Huggiesy te zielone - rzeczywiście fajowskie + pieluszki na basen ) + miseczkę podgrzewaną dla Olika. Później Małgoś pojechała do domu, a ja do CH Targówek na obiadek z koleżanką + obeszłyśmy kilka sklepików ... nabyłam bezrękawnik w Carry. Później koleżanka pojechałą do domu a do CH przyjechał mój mężuś obeszliśmy kilka sklepików, wypiliśmy kawkę w Tchibo i wróciliśmy do domku z bagażnikiem pełnym zakupów ;D. Przez cały czas moje anielskie dziecko albo spało albo się uśmiechało Kilka razy dostał pierś i był zadowolony (przynajmniej sprawiał takie wrażnie ), w domku kąpiel, jedzonko i szczęśliwy usnął w swoim łóżeczku (poraz kolejny bez smoka!). I to by było na tyle
A jutro kino + calineczka
w czwartek - wiadomo spotkanko tłustoczwartkowe
a w piątek idę do fryzjera ... ale już bez Olika, niech biedaczek nacieszy się domkiem i tatusiem :laugh:
Zaczęłyśmy z Małgosią od śniadanka w Ikei :laugh:, Małgoś kupiła tam kilka drobiazgów ... potem pojechałyśmy do Decathlonu po torby na basen, oczywiście zakupiłyśmy Potem do Auchana po spożywcze + pieluszki (kupiłam Huggiesy te zielone - rzeczywiście fajowskie + pieluszki na basen ) + miseczkę podgrzewaną dla Olika. Później Małgoś pojechała do domu, a ja do CH Targówek na obiadek z koleżanką + obeszłyśmy kilka sklepików ... nabyłam bezrękawnik w Carry. Później koleżanka pojechałą do domu a do CH przyjechał mój mężuś obeszliśmy kilka sklepików, wypiliśmy kawkę w Tchibo i wróciliśmy do domku z bagażnikiem pełnym zakupów ;D. Przez cały czas moje anielskie dziecko albo spało albo się uśmiechało Kilka razy dostał pierś i był zadowolony (przynajmniej sprawiał takie wrażnie ), w domku kąpiel, jedzonko i szczęśliwy usnął w swoim łóżeczku (poraz kolejny bez smoka!). I to by było na tyle
A jutro kino + calineczka
w czwartek - wiadomo spotkanko tłustoczwartkowe
a w piątek idę do fryzjera ... ale już bez Olika, niech biedaczek nacieszy się domkiem i tatusiem :laugh: