Teddy pisze:ale wystarczajacym powodem jest niedbalosc o potrzeby wspolnoty... wystarczy???
Szczerze mówiąc, to zrobiło mi się przykro, gdy to przeczytałam. Tzn że wiara i sakramenty dla zamożnych? Ja mam cały czas przed oczami matkę tej przyjaciółki, zapłaciła ile miała ( 4małych dzieci, jej mąż jako jedyny pracował ), dla księdza za mało, nie przyszedł na mszę pogrzebową, dopiero ktoś musiał po niego iść, na cmentarz wogóle nie pojechał. I to znaczy że ta kobieta "nie dbała o potrzeby wspólnoty"? Być może.. przykro po prostu.
Ale ja już sama zaczynam się plątać, a to jest rzeczywiście drażliwy temat, gdzie każde słowo może być źle zrozumiane. Więc proponuję zmianę tematu.