reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Karen pomysl... matka natura jest bardzo logiczna...
kiedy dziecko jest w stanie przyjmowac inne pokarmy niz mleko matki... okolo 4-5 miesiaca...
i to jest okres, kiedy matka ma byc tylko dla aktualnego potomstwa... produkcja mleka jest sygnalem, ze kobieta nie jest gotowa na kolejne dziecko i dlatego zatrzymuje sie owulacja... potem jest w stanie wykarmic niekoniecznie wlasnym cyckiem, wiec moze zachodzic ponownie w ciaze... im szybciej tym lepiej ochrony i rozwoju gatunku...
a ze matki karmia dluzej niz ten konieczny okres to nie ma najmniejszego znaczenia...
kiedy dziecko jest w stanie przyjmowac inne pokarmy niz mleko matki... okolo 4-5 miesiaca...
i to jest okres, kiedy matka ma byc tylko dla aktualnego potomstwa... produkcja mleka jest sygnalem, ze kobieta nie jest gotowa na kolejne dziecko i dlatego zatrzymuje sie owulacja... potem jest w stanie wykarmic niekoniecznie wlasnym cyckiem, wiec moze zachodzic ponownie w ciaze... im szybciej tym lepiej ochrony i rozwoju gatunku...
a ze matki karmia dluzej niz ten konieczny okres to nie ma najmniejszego znaczenia...
dobry wieczór dziewczynki,
Ignaś nadal zakatarzony - gorączki chyba nie ma (mierzona w pupci wachała się przez cały dzień od 37,4 do 37,6 a według np. książki "Pierwszy rok życia dziecka" to prawidłowa temperatura - tak czy siak jutro do lekarza).
Biedniutki taki maluch jak ma katar - ale kupiłam Fridę - super, rewelka wyssya gluty, że hej. Poza tym u nas łikendzik jak zwykle - obiadek u mamy i lenistwo .....
My mamy zamiar ochrzcić małego na wiosnę o ile znjdziemy chrzstnych - oboje jesteśmy jedynakami a najbliższych przyjaciół wykorzystaliśmy przy starszym synku
Ignaś nadal zakatarzony - gorączki chyba nie ma (mierzona w pupci wachała się przez cały dzień od 37,4 do 37,6 a według np. książki "Pierwszy rok życia dziecka" to prawidłowa temperatura - tak czy siak jutro do lekarza).
Biedniutki taki maluch jak ma katar - ale kupiłam Fridę - super, rewelka wyssya gluty, że hej. Poza tym u nas łikendzik jak zwykle - obiadek u mamy i lenistwo .....
My mamy zamiar ochrzcić małego na wiosnę o ile znjdziemy chrzstnych - oboje jesteśmy jedynakami a najbliższych przyjaciół wykorzystaliśmy przy starszym synku
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Jazz, my szukamy w dalszej rodzinie, ale nikt na 100% nam nie pasuje. Zobaczymy, pewnie ciężko będzie się zdecydować, ale .. w sumie chciałabym kogoś z rodziny, bo przyjaciół nie mamy az takich bliskich, raczej wszyscy sa znajomymi niz przyjaciółmi.
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
Witam witam. Muszę się poprawić z tym zaglądaniem na forum bo ostatnio Doxa mi "nagadała" wczoraj Shady...
A my już po nalocie rodzinki( w tym teściowej)dzidzi okąpane słodko śpi po wielkich bojach związanych z ząbkowaniem.Małż "oddał się "lekturze( pochłania kolejną książkę Browna) córka przygotowana do szkoły też czyta- Pollyanna, więc mam wolne.Mogę z wami pogadać...jeśli ktoś chce.
A my już po nalocie rodzinki( w tym teściowej)dzidzi okąpane słodko śpi po wielkich bojach związanych z ząbkowaniem.Małż "oddał się "lekturze( pochłania kolejną książkę Browna) córka przygotowana do szkoły też czyta- Pollyanna, więc mam wolne.Mogę z wami pogadać...jeśli ktoś chce.
reklama
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
Doxa pisze:Nadrabiając zaległości ....
Jeśli chodzi o chrzestnych, to ja akurat uważam że najlepsi są z rodziny, ale takiej bliskiej z którą utrzymuje się kontakt i najlepiej jak nie mieszkają za daleko :laug
A jeśli z przyjaciółmi lepiej niż z rodziną? A brat któremu mogłabym to "zadanie" powierzyć mieszka w Niemczech? Czasami to nie jest takie proste.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: