reklama
taaa...
moje dieta karmiącej matki przyjęła: smażongo łososia, smażonego pstrąga, rybę po grecku, sałatkę warzywną, śledzie z pieczarkami, babeczki z makiem, pierniki, kurczaka faszerowanego... tymon żyje i ma się dobrze.
i po cholerę ja się tak bałam, ze mu coś zaszkodzi???
chyba, ze dziś coś wyskoczy...
moje dieta karmiącej matki przyjęła: smażongo łososia, smażonego pstrąga, rybę po grecku, sałatkę warzywną, śledzie z pieczarkami, babeczki z makiem, pierniki, kurczaka faszerowanego... tymon żyje i ma się dobrze.
i po cholerę ja się tak bałam, ze mu coś zaszkodzi???
chyba, ze dziś coś wyskoczy...
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Hej ! :-)
Święta minęły cudownie spokojnie.
Efunia - ja też jadłam wszystko co zostało na te świeta przygotowane. A o makówkach nawet nie wspomnę ile już ich w sobie mam :-) Tymek ma się wyśmienicie. Qrcze, jak się cieszę. Teraz na 99% jestem pewna, że Tymek nie toleruje tylko żółtego sera, a nie całego nabiału :-)
Fajnie, że jutro znowu się tu spotkamy. Ciekawe jak Wam minęły Święta?
Święta minęły cudownie spokojnie.
Efunia - ja też jadłam wszystko co zostało na te świeta przygotowane. A o makówkach nawet nie wspomnę ile już ich w sobie mam :-) Tymek ma się wyśmienicie. Qrcze, jak się cieszę. Teraz na 99% jestem pewna, że Tymek nie toleruje tylko żółtego sera, a nie całego nabiału :-)
Fajnie, że jutro znowu się tu spotkamy. Ciekawe jak Wam minęły Święta?
Witam!!
Widzę że wszystkie mamusię są w aurze świątecznej- i dobrze.
Efunia spuznione ale przepiękne życzonka dla Tymusia, sto latek.
Teddy ogromne buziaki dla Krystianka
a babkę za bety i za drzwi wywal jak zmarznie to będzie potulniejsza ;D
Widzę że wszystkie mamusię są w aurze świątecznej- i dobrze.
Efunia spuznione ale przepiękne życzonka dla Tymusia, sto latek.
Teddy ogromne buziaki dla Krystianka
a babkę za bety i za drzwi wywal jak zmarznie to będzie potulniejsza ;D
M
MALENSTWO 33
Gość
Witam
Spóżnione ale serdeczne życzenia świąteczne
Aby maluchy zdrowe rosły
Spóżnione ale serdeczne życzenia świąteczne
Aby maluchy zdrowe rosły
Witam!!!!
Świętam minęły u Nas spokojnie w pięknej atmosferze.Moja dieta też nie wyglądała najlepiej tzn. jadłam prawie wszystko co znalazło sie na stole i jak narazie u Julki nie widzę niepokojących oznak.Jutro znów się odezwę bo mała mnie wzywa.Miłych snów!!!
Świętam minęły u Nas spokojnie w pięknej atmosferze.Moja dieta też nie wyglądała najlepiej tzn. jadłam prawie wszystko co znalazło sie na stole i jak narazie u Julki nie widzę niepokojących oznak.Jutro znów się odezwę bo mała mnie wzywa.Miłych snów!!!
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Witajcie kochane!!
U nas Święta dość męczące: wigilia u teściów czyli 7 dorosłych + 3,5-letnia siostrzyczka no i Olivek. W pierwszy Dzień pojechaliśmy do mojej rodziny - 150km w jedną stronę. Tam odwiedziliśmy w sumie 3 domy ... biedny synio co przysnął w samochodzie to od nowa rozbieranie i oględziny przez rodzinkę ... na koniec zabraliśmy ze sobą moją prawie 18 letnią bratanicę i o 00:30 dotarliśmy z powrotem do domku. W drugi Dzień na obiadek do teściów, a potem do znajomych ... w te Święta Oli prawie swojego łóżeczka nie widział ... ale mu zafudowaliśmy rozrywek!! Wredni rodzice
Teddy szczerze współczuję, ja strasznie nie lubię jak ktoś się wtrąca ... udusiłabym chyba taką "babkę"
Efunia cieszę się, że pojadłaś sobie w te święta i Tymkowi nic a nic nie jest
Jolik super że tylko żółty ser szkodzi Tymkowi, to nie wielkie wyrzeczenie
U nas Święta dość męczące: wigilia u teściów czyli 7 dorosłych + 3,5-letnia siostrzyczka no i Olivek. W pierwszy Dzień pojechaliśmy do mojej rodziny - 150km w jedną stronę. Tam odwiedziliśmy w sumie 3 domy ... biedny synio co przysnął w samochodzie to od nowa rozbieranie i oględziny przez rodzinkę ... na koniec zabraliśmy ze sobą moją prawie 18 letnią bratanicę i o 00:30 dotarliśmy z powrotem do domku. W drugi Dzień na obiadek do teściów, a potem do znajomych ... w te Święta Oli prawie swojego łóżeczka nie widział ... ale mu zafudowaliśmy rozrywek!! Wredni rodzice
Teddy szczerze współczuję, ja strasznie nie lubię jak ktoś się wtrąca ... udusiłabym chyba taką "babkę"
Efunia cieszę się, że pojadłaś sobie w te święta i Tymkowi nic a nic nie jest
Jolik super że tylko żółty ser szkodzi Tymkowi, to nie wielkie wyrzeczenie
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Dzień doberek,
ufffffff nareszcie skończyło się obżarstwo, aż strach wchodzić na wagę :-)
Doxa - no to faktycznie trochę Olemu wrażeń zafundowaliście :-) My w wigilię bylismy u moich rodziców jakieś 2 km od nas a w pierwszy dzień Świąt u teściów 20 km. Wczoraj znowu u moich na obiadku ... W sumie Święta mnie nie zmęczyły tylko spowodowały ogromne poczucie winy. Za dużo jadłąm, a potem się martwiłam jak to zniesie Tymek... :-)
ufffffff nareszcie skończyło się obżarstwo, aż strach wchodzić na wagę :-)
Doxa - no to faktycznie trochę Olemu wrażeń zafundowaliście :-) My w wigilię bylismy u moich rodziców jakieś 2 km od nas a w pierwszy dzień Świąt u teściów 20 km. Wczoraj znowu u moich na obiadku ... W sumie Święta mnie nie zmęczyły tylko spowodowały ogromne poczucie winy. Za dużo jadłąm, a potem się martwiłam jak to zniesie Tymek... :-)
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
Wigilia w domu, 25 u rodzicow, 26 u tesciow. Do rodzicow zaprosilismy sobie gosci Baaaaaaaaaaardzo fajowo ;D Tolka byla niezwykle grzeczna, wiec dostalismy piekny prezent na swieta. Za to wczoraj wieczorem musiala odreagowac nadmiar wrazen i mozna bylo doslownie ocipiec :
Teraz jeszcze sylwester - licze, ze sobie pospie; oby sasiedzi nie przesadzili z imprezami
Przed swietami odebralismy posiew moczu Tosiowy - jalowy!!! ;D ;D ;D ;D ;D
Teraz jeszcze sylwester - licze, ze sobie pospie; oby sasiedzi nie przesadzili z imprezami
Przed swietami odebralismy posiew moczu Tosiowy - jalowy!!! ;D ;D ;D ;D ;D
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: