reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Magda 25 Moja Natalka skończyła wczoraj 6 tygodni i jeszcze kikutek jej ne odpadł. Trzyma sie ledwo ledwo ale ze jest to fakt. Pediatra mi powiedziała że jeżeli jest cienki to lada dzień odpadnie. Mówiła też że gdyby był szeroki na pł centymetra czy wiej to wtedy potrzebna by była interwencja chirurga. Trzeba przemywać spirytusem i jak najczęściej wietrzyc. Dziś przypadkiem odkryłam że powietrze suszarki chyba troszkę przyspiesza sprawę.
 
reklama
Chyba wszystkie już śpicie tylko ze mnie taki "nocny Marek".
Dziś miałam ciężki dzień a właściwie wieczór.
Już zaliczyliśmy o 22 Szpital . Ale po kolei: Cały dzień nie mogła zrobić kupki a po 19 wypłyneła z niej dosłownie woda. Zadzwoniłam do pediatry i kazała dać jej Lacidofil i przyjść jutro do przychodni. Więc ja za telefon i do Jarka żeby kupił. Zanim dojechał akcja powtórzyła sie jeszcze 3 razy więc spanikowałam. Znów tel. do pediatry więc powiedziała że jak tak będzie dalej to mamy jechać na Niekłańską do szpitala.
Jarek przyjechał, Natka dostała lekarstwo nakarmiłam ją i wypłynęło po raz kolejny. Więc szybko do szpitala. Na szcęście trafiliśmy na super lekarkę która zaprowadziła nas do zabiegowego żeby nie siedzieć w poczekalni z chorymi dziećmi. Wcześniej dzwoniłam więc wiedzieli że Natka ma 6 tygodni. Lekarka dokładnie małą przebadała nas wypytała o to co jadłam i zachowanie małej czy jakieś zmiany zauważyliśmy itp. No i czekamy na kupkę a tu nic. Zatrzymało sie. Żadnych innych objawów nie było więc poradziła jechać do domu i obserwować małą a rano przyjechać zrobić badania moczu. Wtedy sie nie udało bo akurat przed wizytą zmoczyła pieluchę i musielibyśmy czekać kilka godzin aż znów zrobi potem z 1,5godz na badanie. Chyba że coś będzie sie działo to wtedy jechać od razu. Stwierdziła że bez sensu kłaść ją na oddziale i chorymi dziećmi. Wiec teraz czuwam ale na razie na szczęście nic sie nie dzieje. Wczoraj napoiłam Natalkę plantexem bo miała zaparcie i problem z wydalaniem gazów wiec możliwe że to ruszyło całą akcję.
Pójdę ja zaraz nakarmić a na 6 wybieramy się znów do szpitala.
W dodatku o 8 mam przegląd podwozia u gina.
To na razie.
 
Hej kobietki,

Teddy - tak, dokłądnie za 6 tygodni będzie kolejny Infarix tym razem z Polio. Lekarz do którego chodzimy jest bardzo ostrożna w dawaniu tych złożonych szczepionek. Chce dowiedzieć się najpierw jak Tymek zniesie sam Infarix a potem dołozyć dopiero Polio. Śledzę to wszystko na bieżąco :-)

Luszka - to noc mieliście bardzo "interesującą" :-(. Mam nadzieję, że małej nic nie dolega, a biegunka była wynikiem zażycia plantexu. Oby ! Trzymam kciuki !

A u mnie też rewelacyjnie, Tymuś nawet nie miał stanu podgorączkowego po szczepieniu :-)

Powiedzcie czy Wasze dzieci też marudza pomiedzy 17-19 ? Bo my w tym czasie musimy się z tatusiem wykazać mnóstwem pomysł.ow na zabawianie synia :-)
 
Dzień dobry mamusie!

Luszka oj ale się nadenerwowałaś, mam nadzieję że to był stan przejściowy!

Jolik - mój Oli chyba nie ma stałej pory marudzenia ;) Raczej ma lepszy albo gorszy dzień ... muszę to dokładnie poobserwować!
 
Teddy jaką masz super matę!! Bardzo ładna i taka nietypowa!!!!
Wydaje mi się, że Krystianek wcześniej nie interesował się nią, bo ona ma pastelowe kolory i on ich jeszcze nie widział, a teraz już tak ;)
 
Doxa pisze:
No nareszcie ruszyło BB!!

Shady - wysłałam Ci maila na yahoo ;) daj znać czy doszedł!

Lindsay no to rzeczywiście Maciuś ma słabiutką krew, taką na granicy! Oby mu nie spadła niżej bo wtedy  będzie go czekało to co Olivka. No i trochę mało ma leukocytów!
Zastanawia mnie czemu nie dostał witaminy B6?

Małgosiu dzwonię do Ciebie na domowy i dzwonię, a tam ciągle fax mnie wita  :(

Shady Oli śpi pod kołderką w zasadzie od początku tzn. odkąd przestałam go zawijać w rożek. Ta kołderka jest mniej więcej na szerokość łóżeczka czyli nie taka duża, mam drugą 2x większą, ale jej jeszcze nie używałam.


B6 nie dostał , bo bierzemy Cebion Multi i tam jest B6. Martwi mnie to bo po porodzie miał wzorcową morfolgię. ojej juz sie zaczęlo martwienie o te nasze dzieci :(
 
Witam,
A ja jestem po nocnej walce z terrorystką.. Tym razem byłam twarda .. Najdłuższe podawanie smoczka jedynie 1,5 h.. Mam oczy na zapałki i wory po oczami ale mała przespała całą noc w łóżeczku (oprócz karmień, których dzisiejszej nocy było więcej niż zwykle i marudzenia, którego też było więcej) ... alleluja
 
Duralex - no no no :-D co tam Twoje oczy hihihi najważniejsze, że mała spała w łóżeczku :-) GRATULUJĘ twardości !!!
 
reklama
czesc laski i bobaski... :)

Doxa, on na macie po raz pierwszy wczoraj lezal... nie kladlam go wczesniej, bo widziam ze nie interesuje sie niczym co mu nad glowa zwisa... karuzelke kompletnie olewa...
ale wczoraj spodobal mu sie palak od lezaczka, a potem ta mata... a karuzelka dalej nie istnieje... ;)
on chyba wie, ze w lozku to sie spi a nie bawi... bo poza lozeczkiem inaczej reaguje... :)
 
Do góry