witam!!

[ewcia1981]

Dzień Dobry
Ja nadal 2 w 1 choc przyznać muszę ze noc ciężka była, bóle miałam jakby to były jajniki.Spałam jezeli mozna tak to nazwać prawie na leżąco....dziś doktorek mnie czeka i ciekawe co on powie.

Własnie Lucky moze juz mamusią została???

 

[ewcia1981]

prawie na siedząco tak miało byc - poprawka

 

[Jolik]

Luszka - u mnie wody sączyły się non stop przez 3 tyg. Przestały dopiero na kilka godz. przed porodem by znowu w trakcie jednego z parć chlustnąć !!! :-)

 

[Monique Strauss]

Witajcie kobietki!!! zawiozłam małą na 8.00 do szkoły, piję sobie kawkę i zastanawiam się która będzie następna? Mój termin JUTRO! Najgorsze jest to że na każdej wizycie ginka mówiła mi że nie dociągnę do terminu a tu proszę!!! Może Lucky już maleństwo trzyma w ramionach?

Właśnie zniosłam ze strychu ciepłe rzeczy...szale, rękawiczki, ciepłą kurtkę, dzisiaj drapałam szyby ze szronu! Brrr okropność!!!

Szczególnie ciepło witam Orzeszka z córunią!
Pozdrawiam czekając na rozdwojenie...

 

[luszka]

Wróciłam od lekarza!
Dzięki kobietki za trzymanie kciuków-dostałam zwolnienie jeszcze na tydzień.
Dziś mam termin ale na razie nic sie nie dzieje...
Jolik dzięki za odpowiedź. Ja najczęsciej zauważam rano ze mam poplamioną bieliznę, mam tak od kilku moze kilkunastu dni. Wczoraj było tego więcej niż zwykle dla tego zastanawiałam sie czy to moga być wody.
Nie wiecie co u Patki? Jeszcze w szpitalu?

 

[ewcia1981]

Kobitki problem w tym ze moj tel nie działa i tylko wieczorem przekładam karty do telefonu meża ale ona wie o tym, ma dac znac jej maz na gg .....tez mysle ze u niej jest ok i juz po wszystkim.Biedna Lucky juz tyle przeszła

 

[ewcia1981]

Biorę sie za porzadki

 

[Orzech]

czesc
musze pozmieniac przede wszytkim suwaczek i zdjecie kolo niego

Wlasnie jemy sniadanko a mala spi, jestem tyk wyspana jak nigdy od 5 nocy
poczytam co sie na biezaco dzieje i powklejam zdjecia, na razie pozdrawiam Was wszytskie i ciesze sie, ze jestem juz w kontakcie z Wami

nawet nie widzialam jeszcze Jasia Malgosi ani Maciusia Lindsay, wiec przepraszam, ze jeszcze nie komentuje.

 

[Vertigo]

Witaj Orzeszku! Smacznego!

 

[Orzech]

dziekuje Verigo

Duralex, Malgosia, Lindsay, Syla...niesamowicie slodkie kruszynki, niesamowicie!!!!!....ach wszystkie sa slodziutkie!!!

Ina masz racje, u mnie bylo szybko i bynajmniej nie nudno i szablonowo...opisze w porodach jedno jest pewne super profesjonalizm poloznej - mimo tego ze jestem lekarzem nie mialam pojecie, albo przynajmniej nie do konca jak sytuacja jest napieta.

Caly porod, od momentu pierwszych boli w krzyzu...( po raz pierwszy w ciazy) trwal 18 godzin....bajka

opisze wiecej na pewno pozniej :laugh:

to mowicie , ze Lucky juz prawdopodobnie jest z Wikunia?? super