reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!


dlatego wlasnie mi nie spieszno do szpitala......na szczescie posluchalam paru rad doswiadczonych forumowiczek i zamiast zatyczek do uszu zapakowalam giga sluchawki i discmana z noja ukochana muzyka i mam zamiar caly pobyt tam spedzic ze sluchawkami na uszach, chyba ze ktoras z was wybiera sie do bielanskiego w tym samym czasie ;)
 
reklama
Witaj Orzeszku fajnie ze już wróciłyście z maleńką. :) Czekamy na fotki.
Shady, Efunia chyba to już niedługo... Trzymam kciuki :)
 
Shady jak ja leżałam w szpitalu (bite 4 tygodnie) to nikt nas nie budził co 2 godziny, tylko raz o północy! A termometry były o 6 rano ;)
W każdym szpitalu jest inaczej, trzymaj się, dasz radę, robisz to dla dzieciątka!!! ;D
Obyś jak najszybciej urodziła!

Aaa na pocieszenie to Ci powiem, że jak leżałam na patologii przyszła jedna nowa pacjentka - była po terminie, pokazali jej łóżko, chwilę z nami pogadała i zawołali ją na badanie. Wyobraź sobie, że kobietce na fotelu ginekologicznym odeszły wody i od razu przewieźli ją na porodówkę ;D ;D ;D Nawet biedna nie rozpakowała się na patologii ;D  Obyś i Ty tak długo zabawiła w szpitalu!!


Orzeszku witamy w gronie już rozdwojonych!
 

Doxa to ona chyba tak ze stresu ;) moze i mnie tak trafi....ale byloby super :)
dzieki dziewczyny za wsparcie....ide spac...ostatnia noc we wlasnym wyrku....;) kurczeee a nie mozna wziac ze soba psa??? on tak fajnie grzeje ;)
 
No ja juz będę się zbierała do spania. Jutro rano czeka mnie wizyta u lekarza bo kończy mi sie zwolnienie.
Proszę trzymajcie kciuki żeby mi przedłużyli a nie wysyłali na macierzyński bo teraz coś czuję że szybko nie urodzę.
Wieczorem z kolei jadę do szpitala na ktg i zobaczymy co dalej.
Dziś był spokój. Rano miałam tylko troche poplamiona bieliznę ale gdyby to były wody to by chyba tak nie przestało prawda? Bo ja już sama nie wiem... ???
Rozdwojone mamusie proszę napiszcie jak to jest z tymi sączącymi się wodami. Czy wypływają bez przerwy czy nie?

Dobranoc kobietki i kruszynki. :)
 
Luszka, mi odeszły wody jak wszystko się zaczęło, ale u mnie to była powódź. Podobno bywa różnie. Możesz mieć zwiększone upławy. Też tak się dzieje pod koniec.
Myślę że dziewczyny, którym sączyły się wody udzielą Ci lepszej odpowiedzi. Z tego co pamiętam to u Jolika było tego dosyć sporo.

Ja też się zbieram bo pewnie za niedługo będzie pobudka. :)
 
orzeszku
zawsze czytam co u ciebie i generalnie GRATULUJE
i witam w gronie tych najszczesliwszych i najdumniejszych mam na swiecie
pozdrawiam
nie zawile sie udzielalam na waszym forum al generalnie mam nadziej ze bede mial z wami dzieczyny czestszy kontakt bo wasze forum czyta sie najmilej i najfajniej jakos tu u was
 
Witam Wszystkich
Syla dzięki za odpowiedź.
Wyglada na to że jestem dziś pierwsza...
Na 8 pędzę do lekarza po zwolnienie (jak sie uda) potem jeszcze tu zajrzę.
To na razie.
 
reklama
Witajcie kochane !

ORZESZKU - jak miło Cię "znowu" widzieć ! Fajnie, że już z Anulką wróciłyście do domku. Nie omieszkaj poinformować nas o wymiarach Twojej kruszynki :-)

STANOLA - cieszymy się, że nasze forum czyta się najmilej :-) Częściej u nas bywaj !!!

Czy Lucky dzisiejszej nocy urodziła ?

Która będzie następna? - Efunia?

DOXA- spanie Tymusia dzisiejszej nocy powróciło do normy - pobudka co 3 godziny :-)
 
Do góry