reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Hej dziewczyny!!! Byłam dzisiaj na "przeglądzie" i wszystko jest na dobrej drodze...Czuję się nieciekawie, bóle podbrzusza, krzyża, ucisk w kroczu...Jeśli nic się wcześniej nie wydarzy to 18.10 o 12.00 jestem umówiona na poród.Jejku to juz za tydzień!!! Chyba zaczynam mieć stresa!!!

Miło się słucha mamusie tych wszystkich waszych opowieści o maluszkach!!!
 
reklama
Patrycja nie powinnaś się zgodzić na wypisanie macierzyńskiego bo stacisz może te pare dni. Macierzyński może ci wypisać dopiero najwcześniej 14 dni przed planowanym terminem porodu nie daj się
 
Anna, ja też bardzo miło wspominam wannę na porodówce. Miałam 5cm jak mi przebili pęcherz i zaraz potem weszłam do wanny i tak naprawdę to zaraz z niej musiałam wychodzić bo było już 10cm. Tak więc zdecydowanie pomaga (jak dla mnie)

Patrycja, ja też bym się postawiła.
 
Anna hi, hi ano mój czas minął. Odnośnie ciągu dalszego mojej historii muszę gdzieś poszperać bo nie mam pomysłu. ::) Fakt mój suwak wygląda teraz co najmniej dziwnie. :laugh:
 
o to fajnie, ze w wannie tak dobrze idzie, ja tez chetnie wskocze.

a nad suwaczkiem tez bede musiala od jutra pomyslec ;) bo jestem pewna, ze nawet po dzisiejszym spacerze...jednak byl to spacer a nie spacerek.....niewiele sie ruszy.

bylam w sklepach i wybieralam kosmetyki, dalam sie pomalowac na stoisku, bo jak juz mam cos kupic, to niech mi doradza od nowa i w tym czasie siedziala tez kobitka z 2 miesieczna corunia....slodziutka, karmila ja nawet w czasie konsultacji :laugh: i ta kobitka strasznie sie dziwila, ze na jutro jest termin u mnie :laugh:
Ptem podeszla babka, ktora tam wlasnie pracuje i jest juz 4 dni po terminie.....powiedziala tylko, ze czuje sie dobrze, i ze lekarz kazal jej duzo chodzic....wiec, ide jutro do lekarza, znowu wysiade o 3 przystanki dalej, zeby chodzic i ciekawa jestem co powie :)
 
Lindsay przesyla pozdrowienia dla Wszystkich :)
Nie wychodza jeszcze ze szpitala, bo ona jeszcze jest slaba...ale za to Macius czuje sie super :)
 
malgosia_76 pisze:
... ale Pani Pediatra, krtóra ze względu na podwyższoną bilirubinę mojego syna 18,7 (dzieci z żelaznej wypuszczane są do domu z bilirubiną do 15,0) podejrzewała: toksoplazmozę, cytomegalię i galaktozemię!!


łomatko...
mi też wyskoczyli z czymś takim...

naprawde, czasami lekarze nie maja wyczucia...
może i chcą dobrze, bo badaja wszelkie ewentualnosci, ale mogli by informowac dopiero, jak bedą wiedziec na 100%...
podejrzewam, Małgoś, że zryczałaś się bóbr...

kiedyś nikt sie nie przejmował aż tak tą zółtaczka, teraz jest zupełnie inaczej...
od razu uprzedzają, że bilirubina o wysokim stężeniu może odkładać się w mózgu i np. powodować ułomność...
po prostu ręce opadają, jak się człowiek w w szpitalu nasłucha co może grozić jemu lub dziecku...

byliśmy wczoraj na kontroli... niestety Krasnalowi nic nie spadło, ale na szczęście też nie wzrosło...
kolejna kontrola w szpitalu w czwartek, a potem przechodzimy pod opieke pediatry z przychodni...
... no i tu mnie kurwica wzieła... bo to oznacza, że praktycznie zostaje z dzieckiem bez opieki... bo co to za opieka...
nie wyobrazam sobie też pójscia z nim do "normalnego" szpitala... na położniczym to przynajmniej były zdrowe dzieci, a tak to mi dzieciak cholera co załapie, bo tam to już tylko chore dzieci beda i to raczej ciezko chore...
 
reklama
Do góry