witam!!

[efunia]

ej, karen ty mnie nie denerwuj  ;D chciałaś szybciej... to teraz nie ma odwołania... howgh  ;D
orzeszku małgosia ma dwóch jasiów  :laugh: od przybytku głowa nie boli  ;D

 

[efunia]

karen nic się nie bój... nie myśl o tym... stosuj metodę scarlett o`hara "pomyślę o tym jutro" ;D

 

[Karen]

Ale czemu mi każecie jutro rodzić????

 

[*syla*]

Karen, nie bóóóóóóóóóóóóóóóóój się!!!!!!!!

Jolik, ja też jestem Rybką ale moja intuicja ma mnie gdzieś i nic mi nie chce powiedzieć, hi, hi

Tak, tak, Karen do roboty. Koniec obijania się. Trzeba się ruszyć i urodzić. Bo 3 października będzie bez potomków. :laugh:

 

[efunia]

żeby było sprawiedliwie  ;D
a co! raz warszawa raz południe  ;D

 

[*syla*]

Karen, ja to Ci nawet przydzieliłam już 3X (wieczorem, po powrocie męża).  

Dlaczego, dlaczego, chcemy zobaczyć Twoją dzidzię.
Poza tym jesteś chyba najbliżej przez tego prawdopodobnego czopa.  

 

[Karen]

Brak jakichkolwiek oznak zbliżającego się porodu także musicie sobie znaleść kogoś innego   a to to nie był czop.... :

 

[efunia]

właśnie! właśnie karen!
syla a czy mogłabym wiedzieć jaki termin mnie przypadł w twoim kalendarzu?? ;D

 

[lindsay]

zapomnialabym - mi tez odszedł czop, ale tylko kawałek

 

[Karen]

3.10????Toż to dzisiaj!!!!