reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Słuchajcie ostatnio wysłałam emaila koledze z klasy:


Witaj Łukaszu!
Chciałam Ci podziękować, że mnie kompletnie olałeś i zapomniałeś o obietnicy dotyczącej zeszytów, jest mi bardzo z tego powodu przykro, czuję się zawiedziona.
Widzę, że nie zależy Ci abym pozostała w Waszej klasie, ale ja nie zamierzam Cię do niczego zmuszać, jeśli to był za duży dla Ciebie kłopot to wybacz, ale Kinga podrzuci mi swoje zeszyty, a wiem, że na nia mogę liczyć.
Miłej zabawy na nowym komputerze.
Beata



no i dziś patrzę odpisał, zacytuję kawałek jego emaila:

Jesteś jedyną inteligętną dziewczyną w klasie z którą można
normalnie porozmawiać bo z resztą nie mam wspólnego języka. Nie miej
pretęsji do Żeni bo on nie mógł do ciebie pojechć z powodu mojej
niedyspozycji.
Jeszcze raz przepraszam.

Ps. Jeżeli nie przyjmiesz przeprosin, wyślij emila z tym co o mnie myślisz.


Bez jaj miło mi sie zrobiło :)
 
reklama
Witam Kangurki i te juz rozdwojone:)

Melduje,ze u mnie wszystko dobrze. Ciesze sie Ewcia i Malgosia, ze trzymacie nogi zacisniete - pazdziernik juz niedlugo :)
 
hej, ja sie rano grzecznie przywitalam......potem nie chcialam nic pisac o tym, ze nie naleze w tykim razie do watku, skoro nie mam nic do narzekania, jeszcze wczoraj przeciez pisalam, ze nic a nic sie ze mna nie dzieje - w nocy zastanawialam sie jak ja wlasciwie poznam taki skurcz.........no i mam ;)
nie zebym chciala narzekac, bo ciesze sie, ze juz wiem jak to wyglada a wiec ....dopadl mnie dzisiaj pierwszy skurcz....na szczescie tylko raz ale dosc dlugo trzymalo, znaczy ok. 10 min. Bol w krzyzu, ubikacja, bol brzucha, dreszcze, okropne nudnosci - zacmilo mnie zupelnie, nie moglam ani ulezec ani chodzic.....no ale juz wiem, ze to nie jest do przegapienia.

Juz od paru godzin uspokoilam sie zupelnie i ide dzisiaj w zwiazku z tym na klinike, mam jeszcze jeden film do zeskanowania i chcialabym to zrobic przed porodem :laugh:

Mati, Duralex a dopiero co wczoraj tak sie odgrazalam, ze ja to jak skala a nie rodzaca za 2 tygodnie ;) zlosliwosc losu ;)
 
Orzech badz twarda jak na orzecha przystalo ;) Jeszcze troche czasu przed Toba.
Ja tymczasem zmykam na badania do szpitala. Do wieczorka
 
Hej hej!!!
Ja oczywiście nockę miałam kiepską (dobrze, że skurcze nie powróciły) ale nadrobiłam przed południem ;D ;D ;D
Wymykam się znowu z domku (wyciągam mamę do Ikei tym razem, bo kobiecie znowu marzy się mycie podłogi), więc tylko na chwilunię do Was wpadłam ::)

Efunia esemesowała, że już w domku. Pewnie zajrzy jak będzie mogła.
 
czesc kangoorki :)
przyjechalam do rodziców juz o 11 ale od razu poszlam spac... normalnie wyszlam bardziej chora z tego szpitala niz tam jechalam :(
glowa mnie boli i mam "kaca"po tej theophilynie... jak mozna naszpikowac czlowieka takim szajsem... o losie! na "odtrucie" dostałam dwa zastrzyki fenactilu po ktorym wciaz spalam :)
wracam do szpitala za tydzien albo jesli sie uda dopiero za dwa, no i caly czas podtrzymuja wersje o cesarce :( buu...
ale mialam wspołlokatorki na sali! cztery dziewiętnastoletnie dziewczyny... w tym jedna o konstrukcji cepa... mowię wam... gdyby dzis mnie nie chcieli wypuścić wyszłabym na własne żądanie, bgo już mi psycha siadała. nie dość, ze wciąż się chichrała ta dziewucha, opowiadała jakieś bzdury, to jeszcze chrapała całe noce... ale JAK! warczała nixczym traktor... złamała mnie psychicznie ;)
WIELKIE GRATULACJE DLA TEDDY I KASZU!!! TRZYMAŁAM KCIUKI ZA WAS!
a patce, lindsay i duralexowi wielkie buzi za podtrzymujące na duchu eski :)
 
a teraz lindsay poszła do szpitala i już mi pisała, ze laski z jej sali powinni zdecydowanie wysterylizować ;D
ależ my nietowarzyskie jesteśmy, echhhh... ;D ;D
 
Witam! Pogoda u nas ładna,przydałby się spacerek.Niestety moje stopy dzisiaj tak opuchły,ze nie mieszczą się do zadnych butów.Rano jak spojzałam w lustro omal nie dostałam zawału, moja twarz wyglądała jak balonik.Teraz juz jest trochę lepiej ale oczy mam dalej jak chinczyk.Wczoraj wieczorkiem  nabrałam ochoty na budyn i powędrowałam w tym celu do sklepu.W kolejce przedemną stała kobieta z brzuszkiem,nagle cichutko jęknęła[chyba miała skurcz] i na podłogę polały się wody płodowe.Zamieszanie ogólne, mnie odechciało się budyniu,ekspedientki nie wiedziały co począc......Kobieta ta usiadła sobie na krzesełku i podała telefon by zadzwonic do męza.Jak byłam juz w domu to uswiadomiłam sobie,ze to mogłam być ja i jak niewiele czasu zostało,w dodatku nie znamy dnia ani godziny.......i będziemy tulić nasze malenstwa.
 
reklama
wrociam od mamyjakies 2 godz temu  nadal nic niewiadomo co z moim ojcem robia jemu badania jesc nie daja a ja jak wrocilam musialam sie polozyc bo cos zaczal mnie bolec brzuch i spplam do tej pory
fajnie ze wrocilas do domku  Efunia
 
Do góry