Mojej mamie zebrało się wczoraj na zwierzenie i mówi mi tak:
Kochana ja nie wiem, czy to dziedziczne, ale u nas w rodzinie kolejne dzieci 'idą' szybko. Ciebie rodziłam 18 godzin, od momentu jak mi się bóle zaczęły, a z Twoim bratem to była betka, o 24 dostałam pierwszych skurczy i bóli o 2:15 rano był już na świecie...
No i teraz ja zaczynam żyć w stresie, bo babcia miała tak samo
laska Ty się ciesz .. choć u nas na wrześniu dziewczyna urodziła na korytarzu na klatce