Kaśka, najważniejsze, żeby szybko udało się odegnać wirusy! Tego Wam życzę!!! Inny antybiotyk? A na działanie nie trzeba dać antybiotykowi kilku dni?
Jejku Piotruś już 10 miesięcy...ale zleciało...
Mamaoli - super wiadomość!!!
Magda, gratulacje dla przyjaciółki! No i pisz, pisz, pisz...
A my już w domku...
Filip na swoim terenie rozbrykał się jak...
Generalnie mu pozwalamy trochę poraczkować, tylko kontrolujemy cały czas cewnik. Niech w końcu sobie połazi po tylu dniach uziemienia
Dziś tak się okupkał, że zadzwoniliśmy na oddział i skoczyliśmy na zmianę opatrunku. Była akurat bardzo fajna i dobra Pani Ordynator i powiedziała, że jak dr Górniak (co nas operował) chciał, żeby cewnik był do jutra wieczór to niech tak będzie, ale, że jeśli się znowu okupka tak bardzo to żebyśmy po prostu cewnik wyjęli i go normalnie wykąpali, bo siusiaczek ładnie już się zagoił. W końcu... bo ostatni raz był myty w zeszłą środę... Także jutro będzie wieli dzień pierwsze siusianie nowym siusiaczkiem
A może raczej w niedzielę, bo jutro Marcin pracuje jeszcze na drugą zmianę, więc wróci po 23... Ale najważniejsze, że na święta już będzie bez cewnika i mam nadzieję, że nowy ptaszek się sprawdzi
A za dwa tygodnie na zdjęcie szwów i do kontroli. No i dzisiejszej nocy, pierwszej w domku Filipek ładnie spał, a nie jak szpitalu tak niespokojnie... Tylko obudził się po 5 (zgodnie ze zwyczajami szpitalnymi, bo tam zawsze pielęgniarki chodziły po 5 mierzyły temperaturę i dawały antybiotyk), ale ja dawaniem smoczka i kładzeniem na boczek dociągnęłam jego sen do 7:30
Muszę przypomnieć mu jak ma sypiać
Ale się cieszę, że już w domku...