Mama Stacha
&Franka&Janka
Ja piszę :-) Ale nikt poza mną chyba tu nie zagląda, albo wątek umarł albo przeniósł się na zamknięty, dzięki jednak za odpowiedź, miałam cichą nadzieję, że któraś tu zerknie :-)
U nas już wypadły dwie dolne jedynki, nowych na razie brak. Powoli "luzują" się górne jedynki i dolne dwójki. Ja nie mam takiej wiedzy na temat uzębienia Stasia co ty, u dentysty byliśmy jedynie kilka razy, na kontroli, wszystko było ok. Dlatego też, nie wiem czy teraz przy wypadaniu mam kontrolować "proces" z dentystą lub ortopedą. Teraz mi tak przyszło do głowy, że może warto by było bo u mnie w rodzinie genetycznie nie mamy stałej dolnej jedynki, jakieś wiązadełko się nie zawiązało, ale ja pamiętam, że mi mleczna jedynka też nie wypadła, tylko gdy miałam już stałe usunęli ją by zęby się zeszły i by nie było szpary.
U nas już wypadły dwie dolne jedynki, nowych na razie brak. Powoli "luzują" się górne jedynki i dolne dwójki. Ja nie mam takiej wiedzy na temat uzębienia Stasia co ty, u dentysty byliśmy jedynie kilka razy, na kontroli, wszystko było ok. Dlatego też, nie wiem czy teraz przy wypadaniu mam kontrolować "proces" z dentystą lub ortopedą. Teraz mi tak przyszło do głowy, że może warto by było bo u mnie w rodzinie genetycznie nie mamy stałej dolnej jedynki, jakieś wiązadełko się nie zawiązało, ale ja pamiętam, że mi mleczna jedynka też nie wypadła, tylko gdy miałam już stałe usunęli ją by zęby się zeszły i by nie było szpary.