reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

lolcia: nawet nie strasz! u nas 8 m. skonczony za pare dni bedzie ojoj! juz sie boje.

no prosze my tu na innym watku rozpetalysmy burzliwa dyskusje kiedy nocniczek a tu prosze kasiula z taka wiadomoscia, choc nie wydaje mi sie ze to "sadzanie" to takie prawdziwe sadzanie na nocnik...ale kto to wie ;-) :-)
 
reklama
no u nas przeciwnie, Bartus ostatnio staje sie marudny i pozwala zajac sie soba innym osobom tylko chwile i zaraz wyciaga rece do mnie. najgorzej zachowuja sie w tym wypadku tesciowie. narzucaja sie dziecku, skacza wokol nawet jak widza ze maly jest zaniepokojony. i nie trafia do nich jak mowie ze musi miec chwile by sie z nimi oswoic, zeby go tak nie zarzucali nowymi dzwiekami i zabawami :no: oni mowia "ale my przeciez jestesmy dzidkami, rodzina" :wściekła/y: tak, ale widuja malego raz na 3 tyg. to jak ich ma zapamietac?? :confused:
 
raz na 3 tygodnie to i tak dobrze, mama pawła nie widziała jaguni ponad 4 miesiące a mieszka kilka ulic dalej;-)
 
no niby dobrze ale w okolicy to oni sa co tydzien :wściekła/y: bo odwiedzaja swoja pierwsza wnuczke, a do nas to nigdy czasu nie maja wpasc. choc idac do niej musza przejsc lub przejechac przez nasza ulice :no: :wściekła/y:
 
reklama
MOja teściowa do swoich wnuczków jedzie 18 km a do Kuby ma tylko 3 min drogi i nie byla. Mowi ze na 4 piętro juz jej trudno wchodzic
 
Do góry