reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

kasiula matula pisze:
juz wile dziwczyn o to pytalo cos sie popsulo nie da sie wejsc w aktualizacje
Azik miala sie tym zajac wszystkie cxekamy na jakies wiesci co jest z tymi kontami

dostałam z tydzien temu odpowiedź że to chwilowe - ale poza tym nic więcej...

po poniedziałku sie tym zajmę.
 
reklama
azik pisze:
kasiula matula pisze:
juz wile dziwczyn o to pytalo cos sie popsulo nie da sie wejsc w aktualizacje
Azik miala sie tym zajac wszystkie cxekamy na jakies wiesci co jest z tymi kontami

dostałam z tydzien temu odpowiedź że to chwilowe - ale poza tym nic więcej...

po poniedziałku sie tym zajmę.

Asiu, zajmuj się świeżo poślubionym małżonkiem...a to może poczekać ;)
 
Dokładnie Asiu naciesz się małżeństwem nowym teraz potem może być .............................tylko lepiej :)
 
Chciałam się Wam pochwalić...pierwszy raz sama pojechałam z Patrycją autem...wydarzenie!!! :D
Bo ja jestem tak niedzielny, a raczej niedoświadczony kierowca, bo prawko zdałam w sierpniu i od razu miałam pretekst, żeby nie jeździć ;D , bo nie ciągnie mnie do tego. Ale dziś sobie ładnie poradziłam, uspałam Małą swoją jazdą więc aż tak źle nie było. ;D ;D ;D
 
Anian-Brawo!!!! Bo ja sie nadal nie odwazylam sama przewiezc Jaska samochodem-boje sie ze nie bede sie mogla dostatecznie skupic na jezdzie. Ale chyba za niedlugo bede musiala sie odwazyc bo wczoraj jechalismy do Polski pociagiem- i wszystko byloby oki gdyby nie to ze pociag mial duze opoznienie i uciekl nam pociag na ktory mielismy sie przesiasc w Zilinie-musialam dzwonic po ojca zeby po nas przyjechal- ale i tak godzine siedzialam na dworcu-Boze co za miejsce-sami narkomanii i pijacy-choc to byla godzina 12 w poludnie-horror.
 
Greatulacje.
Ja zmuszona bylam   sama wozic Patryka samochodem od 3 doby jego zycia. Na poczatku mialam stracha , teraz juz nie. Kupilam sobie lusterko zakladane na tylne siedzenie ktore odbija mi sie w miom lusterku lusterku. Mam caly czas oko na malego, latwiej znalesc smoczek, czy poglaskac go glowce bez odwracania sie do tylu.

Flequa, to sie nameczyliscie. Dobrze ze tata po ciebie przyjechal.
 
Maga, Izka: wszystkiego naj dla Jagódki i Karolka! I dla wszystkich marcowych mamuś! Ale fajnie mieć takie swoje święto :)

Ja dziś od Filipka dostałam bukiecik konwalijek :) A pomyślcie sobie, że nasze maluszki za rok już same do nas przytuptają z buziakiem :)

Azik, trzymamy kciuki! I również wszystkiego Naj! I pamiętaj o wodoodpornym makijażu ;) No i czekamy na zdjęcia - odświeżysz wątek "Ślub" :)

KatiNJ, właśnie też myśleliśmy z mężem o takim lusterku, bo to jednak byłoby udogodnienie. A sama jeszze z małym nie jechałam, zawsze jeżdzimy w trojkę. Pewnie gdybyśmy mieli dwa autka to już dawno bym gdzieś w ciekawe miejsca na spacery śmiagała, no ale niestety.
 
reklama
Felqua, dzielna kobitka z ciebie! A ja się mieliście na Węgrzech? Mężuś dobrze się sprawił??

Ja Jaśka wożę samochodem bez specjalnych obaw. Ale przyjęłam zasadę, choćby sie darł, jakby go obdzierali ze skóry, nie odwracam sie do tyłu dopóki bezpiecznie gdzieś nie przystanę :)
 
Do góry