reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Kasia76 i cała jej rodzina /mąż i Piotruś/ sa w szpitalu - mieli wczoraj po południu wypadek samochodowy - jakiś smaochód wjechał w nich od tyłu. :(
Wszyscy są badani w szpitalu, nie wiem kiedy ich wypuszczą.
 
reklama
osinka pisze:
Kasia76 i cała jej rodzina /mąż i Piotruś/ sa w szpitalu - mieli wczoraj po południu wypadek samochodowy - jakiś smaochód wjechał w nich od tyłu. :(
Wszyscy są badani w szpitalu, nie wiem kiedy ich wypuszczą.
Osinka, ale nikomu sie nic powaznego nie stalo?? A Piotrus caly? Ale koszmar,mam nadzieje ze juz niedlugo wroca cali i zdrowi do domu.Jk sie czegos wiecej dowiesz to napisz.
 
dziewczyny nie moge wejsc w zmaine ustawień
na zmiane np podpisu nie mam takiej opcji co sie dzieje???
 
z Kasią i Krzyskiem (chyba wszystko ok) a Piotrusia jeszcze badają
Kasię boli kręgosłup szyjny, miała już kiedyś uraz, więc pewnie się odnowił... na razie Kasia nic nie pisze...a ja nie chcę jej nękać
 
Zamarłam kiedy to przeczytałam... :( Mam nadzieję, że Piotrusiowi nic się nie stało...!
Pozdrowienia dla nich!
 
reklama
Do góry