reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

chlip chlip chlip....piekne opowiadanie....moj maly aniolek wlasnie smacznie spi :) I gratuluje wszystkim mamusiom....
 
reklama
Moj synus wczoraj cala noc plakal, spalismy 20 minut i nad ranem 2 h. Dzis jest juz grzeczniutki i spi caly dzien. Nieststy zazolcil sie, bylismy rano w szpitalu na pobraniu krwi, o 20tej kolejna wyciaeczka do szpitala na pobranie krwi i zobaczymy, jesli sie nie polepszy to Patrys polezy troszke na fototerapii. Malo siusia, malo kupek robi to z powodu braku pokarmu u mnie, lekarz kazal dopajac go woda i woda z glukoza po 15ml po kazdym karmieniu. Czuje jak pokarm mi naplywa, maluszek dzis po karmieiu spi wiec chyba juz sie zaczyna sie najadac biedulek. Serce sie kraje jak takie malenstwo placze. Pozdrowienia. Nie wiem czy kiedykolwiek nadrobie zaleglosci na forum. Wszystkim mamusiom 2w1 zycze powodzenia, odpoczywajcie, szykujcie wyprawke bo potem nie ma czasu na nic.
 
no mam nadzieję catherinka, że uda sie coś pokombinowac na bieżąco. Jedynym pocieszeniem jest to, że Rafał ma grafik taki, że pracuje na rano, chyba damy radę

Kati! Jak Ty masz fajnie. Cieszę sie, że jesteście już z synkiem w domu i uczycie sie siebie na wzajem. Pewnie masz wynagrodzone już wszelkie trudy ciążowe i te stresy, które przeżywałaś. Wiem, pewnie teraz są inne, ale pewnie człowiek tez inaczej na świat patrzy... Pozdrawiam Cię i życzę dużo siły i spokoju :)
 
No to w koncu znajduje troche czasu i zagladam tutaj.Bardzo duzo sie wydarzylo przez ten tydzien w ktorym mnie nie bylo-bardzo radosnych wydarzen oczywiscie.Napewno tez nie zdaze z zaleglosciami-chyba bede musiala choc przez jeden caly dzien czytac i czytac,a niestety skonczyly mi sie dni wolnosci  ;D  ;D
U nas wszystko w porzadku.Wypuscily nas ze szpitala jeszcze w czwartek,ale jakos nie moglam znalesc czasu i zajzyc tu.Majeczka przez te pare dni sie przystosowywala do swojego nowego domku i przyzbam ze dala nam troche czadu,nie wiem dlaczego wszyscy twierdza ze niemowleta tylko spia i jedza ;D .To nieprawda-moja Majeczka rozpoczyna koncert solowy o godz 16 i konczy go o godz. 23,30.W su mie nie moge narzekac,bo w nocy jest spokojna i ledwo ja budze do karmienia.W ciazy tez w nocy zawsze spala i nigdy nie kopala.

Zoltaczka powoli sie odsuwa i prawie juz nie widac zoltawa barwe,badania wszystkie w porzadku,z karmieniem tez juz nie mam problemow,a w szpitalu juz sie martwilam ze nie bede mogla karmic.

Dziewczyny,narodziny dziecka to rzeczywiscie niesamowita chwila w zyciu czlowieka!Ja do tej pory nie moge uwierzyc ze ta mala istotka ktora moge przytulac i calowac do woli jeszcze do niedawna mieszkala sobie w moim brzuszku.Mam wrazenie ze zyje w bajce,albo ze to sen,albo marzenie..I juz wiem ze czlowiek ma w sobie bardzo duzo niespodziewanej energii,ze jest w stanie duzo przejsc i duzo wycierpiec,ze ma w sobie tyle milosci dla swojej malej kruszyneczki i ze to co czul przed narodzinami dziecka to tylko kropla wody w oceanie w porownaniu z emocjami,ktore dopiero po zobaczeniu i przytuleniu malucha zaczynaja pelna silabuszowac w sercu.Naprawde niesamowite!!

Pozdrawiam wszystkich mam 2 w 1 i zycze im tylko jedno-jak najpredzej przezyc to co ja przezylam i jak najszybciej wytrzec te łezki bezmiernego szczescia,radosci z zycia,dumy,satysfakcji  i milosci do tego co teraz najdrozsze!
 
Benita! Jestem wzruszona :)

Niezłe, a ja myslaąłm, że Majeczka ma taką ciemną karnację, a to żółtaczka!!! :D

Napisz nam jeszcze kochana, jak Ty się czujesz? Jak tam rana po cc? Jak radzi sobie tatuś? Bo miałam wrażenie, że pełen przeżyć, jak nam tu donosił o Was :)
 
No a ja się dowiedziałam, że Marcin ma jednak najpierw dwa tygodnie urlopiku, potem tydzień przerwy i jeszcze tydzień :D Cieszę się strasznie - no bo na samym początku będziemy dłużej razem :-)

Benita
, mi też oczywiście pociekły łezki, kiedy czytałam Twojego posta - emocje na pewno są meeeega ogrooomne :-) I już nie mogę się doczekać kiedy ich doświadczę... Pewnei będę co chwilkę ryczeć... :D Tak jak na ślubie - przez 80% czasu maszy ryczałam jak bóbr... ;D
 
Katzerinka ,slub to nic w porownaniu z narodzinami dziecka.Boje sie ze jezeli przeplakalas 80 procent swojego slubu,to grozi Ci powodz,spowodowana wlasnymi Twoimi lezkami po porodzie swojego dziecka ;) :laugh: ;D .Ale warto!!

KingaP , rana sie goi i juz nie zwracam na niej uwage,bo jest duzo do robienia w domku i wokol Majeczki.Oczywiscie ze nie jestem taka szybka i mam wrazenie ze sie ruszam po domu w zwolnionym tepie ;D ,ale coz-przejdzie przeciez.Najgorsze to jest przemeczenie.W szpitalu mialam 3 doby nie przespanych,a w pierszy dzien,jak wrocilismy do domku,to Majeczka zaproponowala nam koncert do godz 2 w nocy,a potem byly tez karmienia i przewijania,wiec 4 doba nie przespana.Dopiero wczoraj w nocy moglam sie przespac od 23 do 7 z malymi przerwami na karmienie i przewijanie.Ale jest o.k.A tatus jest bardzo szczesliwy i bardzo dzielny- wczoraj nawet pral ciuszki Mai,a potem prasowal je :laugh: ;) .
 
reklama
Ojej :) No to wszystkiego dobrego dla niej! Z tego co kojarzę, to nie mogła się już doczekać, a na gg miała opis: "kiedy ja się rozdwoję" :-)
 
Do góry