Wątek główny

[magdalenaB]

kingus: super ze jestes i to jeszcze ze tak powiem- w starym skladzie- hehe
swoja droga madre dziecko masz- co jej tam beda zagladac i monitorowac ona sie swietnie czuje a wszyscy chca ja podejrzec no nie??

 

[Osinka]

w końcu pojawiły się nasze Gwiazdeczki - Kinga z Karoliną! suuuuper! :laugh:

 

[catherinka]

Jejku, ale ten języczek.... Słodkie... :-) A mój lokator nie chciał nic pokazać... :-)

 

[komkat]

Kinga- witaj!!!!
Dobrze, że masz pozytywne wrażenia po wizycie w szpitalu.
Wiem co to Syndrom Białego Fartucha... ;D

 

[komkat]

MamaBoo- mieszkam na Brynowie. Pytałam, bo pisałaś, że mąż tu gdzieś pracuje.
Ale mam teściów na Tysiącleciu (dolnym), więc nasi małzonkowie dorastali w tej samej dzielnicy ;D

 

[bacia]

Mama Boo gratulacje.
Ja w dalszym ciągu nie wiem co tam moj brzuszek skrywa, i mimo iz lekarze myslą ze to dziewczynka (nie daja nawet 50%) to ja od samego poczatku mam przeczucie ze chłopczyk - zobaczymy wazne zeby zdrowe.
Co do kolorów to ja pochodze z woj lubelskiego i tam rozowy dla dziewczynek a niebieski dla chlopców, na sląsku w mysłowicach tez tak samo a teraz mieszkam w Nowym Dworze Maz i tu teściowa mi mówi ze jest odwrotnie.
A ja wam powiem ze mam gdzies te zapatrywanie na kolory bo i tak bede ubierala dzidzię w to co mi się bedzie podobalo nie zwracam na te pszesądy uwagi i niezależnie od płci chciałabym do chrztu ubrac dzidzię na biało lub w kolory pieknego delikatnego błękitu.

 

[magdalenaB]

ja przypuszczam ze bardzo malo osob ubiera teraz do chrztu malenstwo w jakims innym kolorze niz bialy. ale chodzi o to ze kiedys tak bylo i tego przestrzegano, a teraz wszystko sie pozacieralo. nie chodzilo o przesady tylko o tradycje (roz dla chlopca, niebieski- dziewczynka) to nie znaczy jednak ze inne sposoby sa zle, to poprostu byla tradycja. ale podkreslam byla

 

[pytia]

No to widze że nie jestem sama jeżeli chodzi o przeczucie dotyczące wcześniejszego rodzenia. Ostatniojak powiedziałam ginowi że wcześniej urodze a było to po badaniu oznajmił mi że musze iść do szpitala bo sie ujście otwiera i szyjka skraca. Teraz jestem na fenoterolu. Odstawiają go w 37 tygodniu i po nim dzidzi lubi sie wcześniej urodzić 2-3 dni po odstawieniu ale nie ma reguły. Moge również przenosić . Ciekawe czy moje przeczucia sie sprawdzą??

Ja też byłam na fenoterolu i zdawało się, że jak tylko odstawię to do paru dni może się coś zacząć dziać. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Wszystko sie uspokoiło, brzuch przestał się spinać, zero rozwarcia czy skracania się szyjki. Byłam przekonana, że nie dochodzę do 1 marca, a teraz raczej się martwię, że przenoszę... Ach te nasze dzieciaczki, jeszcze się nie urodziły, a juz fundują nam przeróżne niespodzianki!

 

[magdalenaB]

dalej nic nie wiedomo co u azik??? no i jak tam kaska?

 

[magdalenaB]

pytia a ile juz nie bierzesz tych lekow??