reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

hej laseczki w polsce pogoda mnie zachwyca klimat znajomi jest bosko
wesele bardzo sie4 udalo byl maly zgrzyt a ta o ktorej wam pisalam ale pomimo tego bylo pieknie wybawilam sie ze znajomymi i mezusiem wprost wysmienicie:tak:
dobrze ze zdecydowalam sie pojsc jutro moze dzis wieczorem wkleje wam foteczki z weselicha
buziaki
a mala nadal boi sie babci juz w wszystkimi jest ok a na jej widok płacz troche mi szkoda tesciowej bo jest za mała bardzo ale moze z czasem jej przejdzie:baffled:
 
reklama
Pytia - super, że pojawiłaś się na forum :-)

kasiula - no i super ze się wyszalałaś - każdej z nas jest potrzebna taka odskocznia od czasu do czasu - czekamy na zdjęcia

felqua - aż łzy same cisną się do oczów jak czyta się o takich tragediach - przytul ją najmocniej jak tylko się da bo faktycznie w takich sytuacja co by się nie powiedziało to brzmi bezsensu i banalnie - qrcze dlaczego ludzi dotykają takie nieszczęścia -naprawde trzeba mieć ogromne wsparcie w najbliższych żeby się jakoś z tego podnieść- bądzcie przy niej tak porostu
 
czesc dziewczeta porobilo sie wszytkim ze starej gwardii i tej nowej zycze duzo slonka pogody ducha
laski ja jestem z Wami od 4 miesiecy niecalych bardzo lubie Was czytac czassm cos dorzuce od siebie
fakt jak czytam niektore posty to mi ciarki po plecach ida ale w koncu jestesmy dorosle i mamy prawo wypowiadac sie tak jak myslimy,i tak jak odczuwamy dany temat i nie zawsze innym moze to odpowiadac

a z innnej beczki moj Antos ma ospe porostu tragedia zarazil sie od Julki wyglada jak ufoludek caly fioletowy:-)
 
felqua: no przytul ja od nas takze. nie wiadomo co w takich sytuacjach powiedziec, to chyba bezpieczniej jest nie mowic nic...poprostu poplakac, posiedziec w ciszy. z czasem bedzie miejsce na slowa...

viola: to juz 4 miesiace :szok: :-) ale zlecialo!!! duzo zdrowka dla Antka-ufoludka ;-)

kasiula: zazdroszcze takiej super zabawy, dodaje energii co?? ;-) bardzo dobrze ze poszliscie pomimo "trudnego" towarzystwa ;-)
 
Powiem coś teraz co pewnie jakoś(tak cicho sobie myśle...) zrekompensuje ...ostatnią atmosfere.....chodzi o wymiane zdań : moją z AniąM....stwierdzam po czasie że z mnie poniosło (nerwy...chyba na forme postów AniM-ale ja jakoś tak je postrzegałam i mówiłam jak czuje) wiem że powinnam uźyć może łagodniejszych słów....:-( przepraszam raz jeszcze inne mamy, które poczuły się urażone..za całe zamieszanie ...ale ja tez jestem człowiek i mam prawo do błędu....napisałam maila do AniM celem wyjasnienia i przeproszenia oczywiście..mam nadzieje że przyjmie moje przprosiny i podamy sobie reke na zgode....:tak: :tak: :tak: i mam też nadzieje że wróci do pisania na forum....:tak: :tak: wszyscy chyba wyciągnęlismy wnioski z całej tej sytuacji i mam nadzieje że już nigdy taka sytuacja się nie powtórzy.:tak: :tak: :tak: to chyba wszystko co chciałam w tej sprawie dodać....:tak: :tak:

Volciu-bardzo miło słyszeć że to już 4 miesiące...:tak: :tak: :tak: zdrówka ale małego Toniego ..bidulek z tą ospą...ale przynajmniej bedzie miał juz jedno świństwo za sobą

Kasiula matula- bardzo się raduje że bawiłaś się świetnie..:tak: :tak: dobrze to Wam zrobiło....i byłaś dzielna ..że mimo towarzystwa "tej".
 
A tak zmieniając temat ..to wiecie tak mnie połamało...na odcinku szyjnym...ze boje się czy to się kołnierzem sie skończy...na razie smaruje sobie kontuzjowane miejsce jakmś ketopromem czy innm podobnym ...ale nic nie lepiej ...musze chyba do lekarza sie pofatygować i jakies prześwietlenie czy coś:eek: :eek: :confused: :confused:
 
viola zdrowka dla antosia no i zeby ta ospa miala lagodny przebieg zeby nie swedzialo ani ani
karolkaz ty sie nie wyglupiaj za duzo;-) no i jutro jak nie przejdzie skocz do lekarza coby zobaczyl
felgua moja przyjaciolke spotkalo to samo-stracila dzidziew 26 tyg i naprawde bedzie ciezko-ja z nia rozmawialam o tym jako jedyna osoba o tym rozmawialam bo z rodziny kazy unikal tego tematu jakby nic sie nie stalo a ona sama pootrzebowala rozmow......teraz ma pieknego rocznego synka.
 
reklama
a nas tez choróbsko dopadło ..meczymy sie juz od piatku .....Patryk ma nos zatkany na maxa jak juz cos z nigo wykicha to wisi do pasa....kaszle tak strasznie ze juz kilka razy zwymiotował :(:(......biedactwo nic nie je ....ani nie śpi .....byliśmy u lekarza juz dwa razy ...na szczęście oskrzela czyste .....no i w uszkach też zadnej infekcji nie ma .....
 
Do góry