reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Waga w ciąży i po ciąży...

Ojeju 10kg? To malutko tylko pozazdrościć. Ja ostsatnio jak sie ważyłam to był 16tydzień to przybyło mi 4 kg aż sie boje stanąć na wage a kolejną wizytę mam za tydzień :-)
 
reklama
Ja mam juz chyba z +17kg i chodze w dresach. Mam dwie pary spodni na zmiane i 'przykleiłam' sie do bluzy męża i koszulek. I w niektore swoje koszulki z dlugim rekawem z H&M sie mieszcze. Cieplejsze spodnie ciążowe kupilam na poczatku gdy brzuszek był nie za duzy i niestety za ciasno mi juz w nich. A na teraz by były idealne...
 
ja to juz sie nawet w szeroką bluze od dresu nie mieszczę ... o kurtce to nawet nie myślę ... a tu coraz chłodniej na dworze i coraz częściej szaro i ponuro. bez sensu kupowac wielką kurtkę czy sweter jak wychodzę na niedługie spacery, a poza tym termin już niedługo ... zwłaszcza, że jako listopadówki zaczęłyśmy się "rozpakowywać".

i miło tak poczytać, że przejmujecie się swoimi +10, +15, +20 kg. ja mam +30 i już mi wszystko jedno.
jak to któraś napisała wcześniej - "JEM DALEJ". :)

Anadri gratuluje pozytywnego myslenia w takim razie... mysle ze przebilas nas... a "JEM DALEJ" to moje slowa :-) wiec przynajmniej teraz mam wsparcie :-)
 
spódnica na koniec ciąży to moim zdaniem zbawienie :-), mam dwie jedną na szelkach i jest po prostu idealna bo nic mnie nie gniecie i mogę swobodnie siedzieć , a druga jest na gumie i też dobrze się w niej czuje :tak:, grubsze rajstopki już zakupione i mogę śmigać w kozaczkach :-), poza tym trochę śmiesznie to wygląda do sportowej kurtki ale mam to gdzieś :-), najważniejsze że mi wygodnie ,:tak: poza tym u mnie już prawdziwie jesienna pogoda , ciągle pada i wieje i temperatura to max 8-10 stopni (jak ja bym chciała być w Polsce :-() , no ale cóż jeszcze tylko kilka tygodni i będziemy rozmawiać o dietach :tak:
 
Ania w kozaczki to ja sie nie pomieszcze przy spuchnietych nogach... u mnie spodnice wlasnie przez buty odpadaja... mam bowiem albo na obcasach lub kozaki.... a nogi jak baleron :|
 
Ania w kozaczki to ja sie nie pomieszcze przy spuchnietych nogach... u mnie spodnice wlasnie przez buty odpadaja... mam bowiem albo na obcasach lub kozaki.... a nogi jak baleron :|
kupiłam na allegro zamszowe i nawet moje opuchnięte stopki się mieszczą więc jest ok :tak: a jak nie to założe do tego adidasy i dam rade , kurtke dostałam od kuzynki i wyglądam w niej jak siedem nieszczęść ale co mi tam przecież to tylko kilka tygodnie :-) , grunt to dobre podejście ;-)
 
wlasnie dzisiaj tak smigalam: grube rajstopy, sukienka z dzianiny, zakiecik rozpiety, chusta bardziej dla ozdoby niz z potrzeby, bo sliczna jesienna pogoda i kozaki. nogi tez mam jak balerony, ale chyba widza,ze jestem w zaawansowanej ciazy.;-)
 
reklama
+ 3 to naprawde malutko....:eek:

ja jestem w 31 tyg i mam niecale 8 na plus... sama juzn nie wiem czy to malo czy duzo ale sie nie przejmuje.... w koncu dzidzia rosnie.....

a dzis mam jakies smutki...straszne...
 
Do góry