reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciąży i po ciąży...

Ja nawet nie wyobrazam sobie diety teraz...zawsze lubilam slodkie "co-nieco" ale teraz to poprostu nie moge bez tego zyc, chyba nie ma sensu ze soba walczyc...bo bedziemy nieszczesliwe i pewnie strasznie upierdliwe;-)
 
reklama
No Klaudzia kochanie, powinnam się obrazić, bo chyba o mnie zapomniałaś, a to ja jestem liderką klubu "zostań wielorybem":-p:-D Mam 16 kilo na plusie.... Ciuteńkę się ograniczam (albo sobie wmawiam bardziej), ale wątek "chudnijmy" po porodzie może stać się moim numerem jeden!!!:tak:
Katrenki, Ty widzę też z "tych" raczej jesteś... Mnie tam wrednie pociesza, że nie ja sama...
 
no to widze nie jestem sama, ja przytylam narazie 14kg...ale mam ciagle straszna ochote na slodycze i nic na to nie poradze....tez sie troszke martwie ile to bedzie do konca ale co zrobic takie uroki niektorzy tyja 8 kg, a inni 20.....widocznie nie zalapalysmy sie do grona szczesciar

a włąśnie ze się załapałyście :-D bo jestescie zdrowe i możecie jeść co chcecie :-D ja schudłam w moim życiu tylko dwa razy - gdy przez dwa lata karmiłam piersią moją uczuloną na prawie wszystko córcię i sama musiałam być na ścisłej diecie eliminacyjnej, i drugi raz teraz, bo mam cukrzycę ciążową i musze trzymać dietę..
jesteście szczęściary :tak:
 
Mysle, ze "klub wielorybow" to idealna nazwa na nasz nowy watek o schudnieciu zaraz po pordach:-D ciesze sie, ze nie tylko ja sie tak upaslam bo az mi sie slabo robilo jak czytalam , ze inni 5-7 kg...
I zgadzam sie waga to nie koniec swiata...najwazniejsze, ze jestesmy zdrowe...nawet jezeli nie czujemy sie najatrakcyjniejsze...;-)
 
A tak w ogole to musze sie pochwalic, moze nie panikuje az tak bo moj Dawid mowi, ze nigdy lepiej nie wygladalam i ze bardzo mu sie podoba moj brzuszek...nawet jesli sciemnia to kocham go za to:-D
 
A ja swoją drogą sama przeklinam swoje myślenie i głupotę!!! Zawsze powtarzałam, ze jak uda mi się zajść w ciążę (długo myślałam, że nie będę mogła z powodu anoreksji w przeszłości), to nie będę robiła scen, ani żadnych akcji zamartwiania, tylko będę się cieszyć tym czasem jak tylko się da...
No ale jednak gdzieś tam z tyłu głowy jest ta chęć bycia pięknym, atrakcyjnym... Nawet w ciąży... Ja wiem , że nie wyglądam źle, ale teraz mam wrażenie że to wszystko w miarę do siebie pasuje - brzuszek okrągły, reszta okrągła... Najbardziej się boję co bęzdie po porodzie. Nie boję się że nie schudnę... Ale te 3 miesiące bedę wyglądła chyba mało fajnie... Jeśli wogóle zdążę o tym pomyśleć przy małym...
 
Ja zeby bylo smiesznie to w marcu zapisalam sie do czegos w stylu klubu dla odchudzajacych gdzie co tydzien cie waza, pomagaja ci dopasowac diete itp...i bylo super...po tygodniu sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy i na tym sie skonczylo moje odchudzanie...jestem dosc wysoka (174cm) i nigdy nie bylam bardzo szczupla, a teraz to juz w ogole...w lipcu w przyszlym roku mam slub i mam nadzieje, ze do tej pory uda mi sie dojsc z soba do ladu...juz i tak go przesunelam o kilka miesiecy jak sie dowiedzialam o dzidz zeby miec troszke wiecej czasu...
moja bratowa dwa tyg po porodzie zamawiala sukienke na slub w rozmiarze 36...a niby wciazy przytyla 18 jakim cudem to zrobila nie wiem....zycie nie jest sprawiedliwe....
 
Nie zapominajcie ze ja mam dopiero 26 tydzien i to wedlug USG bo wedlug miesiaczki to dopiero 25+2dni :dry: Wiec do waszego tygodnia to jeszcze mi troszku brakuje, napewno zdaze nadrobic.

Jakos sobie poradzimy dziewczynki :) Moja ciocia juz mi obiecuje ze bedzie ze mna biegac.... tylko kiedy :-D bo z tluszczem to dopiero na ulice wybiega sie po 6 jak juz calkiem ciemno bedzie a to pozniej trzeba dzidzie wykapac a to nakarmic itd i dupa z biegania jak znam swoje checi
 
reklama
Katrenki , ja mam termin na 11...:dry: Te suwaczki coś nie teges:-p:confused: No ale Katrenka i Klaudzia przywróciłyście mi wiarę w człowieka:-p:-D Bo co tu wchodziłam to czytałam o tych kilogramikach , a to przy mnie (przy nas) jakaś mikroskala jest :sorry2::-D:baffled: A Katrenki, Ty ze ślubem masz luuuuuuuuuuz... Pomyśl, że ja mam 2 stycznia razem z chrzcinami:baffled::-D... To będzie taki ślub wieloryba i płotki(mój mąż 73 kilo waży przy 185 wzrostu:baffled::eek:)...
 
Do góry