reklama
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
Ja wam powiem że jak czytałam ile ważą wasze dzieci to byłam przerażona, w końcu poleciałam do lekarza, waga w pieluszce i body 13,900 kg czyli w 4 miesiące 2 kg więcej więc pytam sie lekarki czy nie za szybko przybiera ale mnie uspokoiła że do 2 roku zycia może tak przybierać, tylko boje sie że może będzie jakaś rozepchana. My z mężem mamy tendencje do nadwagi i nie wybaczyłabym sobie gdyby przez nas z Laurą byłoby tak samo, i tak w ogóle nie daję jej słodyczy, zamiast tego owoce, żadnych kaszek, mleka wypija 600 ml na dobę wg lekarki w tym wieku powinna wypijać 500 ml na dobe więc jest ok. Ale i tak troche się martwię tym jej szybkim przybieraniem na wadze :-(.
A ja nadal jestem przerażona...
Zuzka jeszcze 10kilo nie przekroczyła....
Kotek myślę, że nawyki prawidłowego odżywiania to podstawa i najważniejsze że już wpajasz Laurze że lepsze owoce niz slodycze. I jeśli ona je lubi to super, masz naprawdę powód do radości. Mój lekarz mówi że ogromna ilośc dzieciaczków w wieku naszych nie lubi owoców i warzyw i ich po prostu nie jada. Moja Zu niestety zalicza sie do tej grupy. tzn je ale tak strasznie malutko...
Zuzka jeszcze 10kilo nie przekroczyła....
Kotek myślę, że nawyki prawidłowego odżywiania to podstawa i najważniejsze że już wpajasz Laurze że lepsze owoce niz slodycze. I jeśli ona je lubi to super, masz naprawdę powód do radości. Mój lekarz mówi że ogromna ilośc dzieciaczków w wieku naszych nie lubi owoców i warzyw i ich po prostu nie jada. Moja Zu niestety zalicza sie do tej grupy. tzn je ale tak strasznie malutko...
Anielap, to witaj w klubie. Magda z owoców lubi ino banany. Każdy inny wypluwa jak z procy. Dlatego też zazdroszczę dzieciaczków jedzących owocki i warzywka. A ile Magda waży to nie mam teraz pojęcia, bo już dawno się nie ważyłyśmy. Ostatnia waga ok. 3 miesiące temu była 10700.
Piotruś też wcina wszystkie owoce, jakie dostanie :-) Z cytrusami ma tylko ten problem, że glamcia błonki i nie umie ich pogryźć, więc co jakiś czas muszę Mu wyciągać zbitkę z buzi (nie umie nic wypluć), żeby zrobić miejsce na świeże
Esiu wierz mi przyjemniejsze jest wyciągnięcie zbitki z buzi niż znalezienie wymemłanego czegoś po kilku dniach za kanapą.
Czarek ledwie przekroczył 10 kg, a co do owoców to ostatnio wybrzydza - chyba przejadły mu się bo w lecie wcinał wszystko bez szemrania. Natomiast warzywa są mniam - ostatnio przekonał się do surówek, a najlepsza jest z kiszonej kapusty.:-)
Czarek ledwie przekroczył 10 kg, a co do owoców to ostatnio wybrzydza - chyba przejadły mu się bo w lecie wcinał wszystko bez szemrania. Natomiast warzywa są mniam - ostatnio przekonał się do surówek, a najlepsza jest z kiszonej kapusty.:-)
Jeny, jak ja Wam zazdroszczę!!! Co ja bym dała żeby ten mój mały smrodek tak rąbał witaminki! A ona na okrągło tylko buła i parówa, banan, serki i oczywiście mleko 2xdziennie, względnie ziemniaki z obiadu, kanapka czy jajecznica. Ostatnio to nawet zupy są w niełasce.... Drzeć mniam to się potrafi, tylko szkoda że tylko w gębie taka mocna, a jak przychodzi co do czego to woła "nie" i ucieka.
Ja też zazdroszczę. U nas zjadliwe są maliny i banan. Malinek 4-5 może zje na cały dzień, banan zaledwie połowę. Lubi jabłka ale tylko wtedy gdy ja jem to zabiera mi całe ze skórką. I tak sobie podgryza. Zawsze to coś. tyle z surowych owoców. Ale, np uwielbia takie przetwory jak przesmażone śliwki, jabłka pieczone. maliny w słoiczku od prababci. No i wszystkie kupne deserki też zajada.
A z warzyw na pierwszym miejscu jest bułka (Dzagud), a potem ogórki kiszone. nic poza tym.
A z warzyw na pierwszym miejscu jest bułka (Dzagud), a potem ogórki kiszone. nic poza tym.
reklama
szopka no rzeczywiście, niespodzianka za kanapą urocza
Ale wraz z nieumiejętnością wyplucia idzie nieumiejętność odgryzienia czegoś, co Mu podaję - np. cząstki pomarańczy. Albo cała, albo nic Ale jak sam ma coś w łapce, to odgryza skutecznie.
Jabłka zżera ale wyłącznie wysępione ode mnie No, chyba że ze słoiczka - wtedy wejdzie wszystko ;-)
Ale wraz z nieumiejętnością wyplucia idzie nieumiejętność odgryzienia czegoś, co Mu podaję - np. cząstki pomarańczy. Albo cała, albo nic Ale jak sam ma coś w łapce, to odgryza skutecznie.
Jabłka zżera ale wyłącznie wysępione ode mnie No, chyba że ze słoiczka - wtedy wejdzie wszystko ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 810
- Wyświetleń
- 75 tys
- Odpowiedzi
- 860
- Wyświetleń
- 82 tys
Podziel się: