reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wada Serca Zespół Downa u Plodu

Na ten Nowy Rok.
Screenshot_20201231-195208~2.jpeg
 
reklama
Dziękujemy❤ i również życzę wszystkiego najlepszego i przede wszystkim zdrowia, pieniędzy również, przydadzą się. Abyś bie musiała być w szpitalu i Malutka była cały czas z Wami w domku. I żebyś znalazła pokój ducha i dobrze się czuła. I jeszcze żebyś znalazla czas tylko dla siebie i relaks. Wszystkiego pięknego❤❤❤❤
 
Dziewczynki, Newmom nie czytaj tego. Myślę że na tym forum nie raz nie dwa udowodniono że jest wiele osob o wielkich sercach. Chętnie wpłacę pieniążki które choć trochę ulżą tej wspaniałej mamie i jej rodzinie. Może ktoś z was ma doświadczenie i może użyczyć konta...myślę że ta pomoc też jest niezwykle ważna
 
Ocenianie drugiego człowieka przychodzi nam łatwo niestety... Ale tak naprawdę wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono. Życzę Wam błogosławieństwa Bożego w Nowym Roku.
Jesteś bardzo dobra mamą kochasz ją ona kocha Ciebie najbardziej na świecie i to jest piękne. W chwilach zwatpienia myślisz że śmierć rozwiązałaby wszystkie problemy ale w głębi serca wiesz ze tak by się nie stało. Pozniej byłaby zaloba, pustka i wyrzuty sumienia. Sytuacja jest bardzo trudno bardzo wszyscy Ci współczujemy i trzymamy kciuki aby każdy dzień powoli przynosił ukojenie Twojej duszy. Jeszcze będzie pięknie ❤
 
Nie chodzi o ocenianie... Tylko czytając, że własna matka życzy dziecku śmierci, albo najlepiej to wyrzuciłaby je przez okno mam ciarki... Nie wyobrażam sobie, że może tak pomyśleć mama. Dla mnie to nie do ogarnięcia.
 
Nie chodzi o ocenianie... Tylko czytając, że własna matka życzy dziecku śmierci, albo najlepiej to wyrzuciłaby je przez okno mam ciarki... Nie wyobrażam sobie, że może tak pomyśleć mama. Dla mnie to nie do ogarnięcia.
Widocznie mało jeszcze w życiu czytałaś czy słyszałaś, a takie wpisy w tym wątku są zwyczajnie zbędne, bo o ile to forum i wolność słowa, to ten wątek jest wyjątkowy i tutaj wspieramy, a nie jeździmy po autorce. Proszę na przyszłość nie produkować takich postów tutaj.

edit: poprawiłam literówkę
 
Ostatnia edycja:
Nie chodzi o ocenianie... Tylko czytając, że własna matka życzy dziecku śmierci, albo najlepiej to wyrzuciłaby je przez okno mam ciarki... Nie wyobrażam sobie, że może tak pomyśleć mama. Dla mnie to nie do ogarnięcia.
A wiesz czym jest depresją poporodową? Wiesz jak straszne rzeczy dzieją się wtedy w głowie? Uwierz, że ona nie ma wpływu na to w jaki sposób myśli. Jej macierzynstwo nie jest usłane różami a cierpieniem i walka o przetrwanie. Dla Ciebie to nie do pomyślenia, a dla mnie wspomnienie walki z potworem jakim jest depresja.

@NewMom często o Tobie myślę. Nie modlę się, bo nie wierzę ale myślę o tym jak się czujesz i jak można Ci pomoc. Czy może mogę Ci coś wysłać do szpitala, coś żebyś zrobiła coś dla siebie? Jak już zrobicie jakąś zrzutkę to też chętnie się dorzucę :)
 
Trudno to ogarnąć ok... Ja miałam okropne myśli i uczucia będąc w nieplanowanej ciąży, nigdy bym się ich u siebie nie spodziewała! Tylko ja miałam ogromne szczęście bo mój synek dziś jest zdrowy i kochamy go nad życie.
Nie wiem jednak co bym czuła gdybym tyle szczęścia nie miała, nie dziwię się, że tak skrajne uczucia targają przeorana totalnie dziewczynę! Ja chciałam poronic ( spontanicznie) a odetchnęłam z ulgą jak po krwawieniu mi powiedzieli, że z dzieckiem ok 🤦‍♀️
Tego się nie da opisać, ogarnąć.to wszystko potrafi przerosnąć najbardziej twarda matkę! NewMom ma 3 dzieci a takie poświęcanie jednego dla drugiego rozrywa serducho na strzępy.
Może właśnie taka matka, która potrafi olać miałaby łatwiej....
Dziewczyna potrzebuje wsparcia, specjalisty, naszego i rodziny... I to tylko po to by się nie rozsypać...
 
reklama
Dziękuję, narazie mam wszystko ale jestem wdzięczna za chęć pomocy, może jeszcze tydzień może, to mnie tylko podtrzymuje żeby nie zwariować. A co do kwarantany to myślę że nas nie chcą przenosić na ogólną sale bo jednak możemy mieć na sobie resztki covida i żeby nie narażać szpitala tylko prosto do domu, Pani doktor coś mówiła że może po weekendzie więc moze bardziej pod koniec tygodnia o ile małej się nie pogorszy. Mamusie hejtujace mnie, co jakiś czas słyszymy w wiadomościach o matce która spaliła dziecko w piecu, udusiła kilkumiesięczne niemowlę, zostawiła na mrozie w wiadrze żeby umarło, wyrzuciła do śmietnika, to oczywiście skrajne przypadki bo ja mając dwójkę dzieci już większych wiem że te emocje przechodzą i czasem się potem żałuję takich myśli, wiem że z każdym przechodziłam przynajmniej baby blues, teraz mam depresje poporodowa, i mam o tyle dobrze że mam hamulce emocjonalne i wiem że te emocje trzeba poprosttu przechorowac jak grypę. Teraz się czuję jak w klatce z malpami rozwrzeszczanymi i skaczącymi z miejsca na miejsce, tak właśnie wyglądają emocje w mojej glowie, rozpacz miesza się z radością i miłością. Ale piszę to po to że tak depresja poprodowa istnieje i szczęście mają te mamy u których macierzyństwo przebiega względnie normalnie. Ja teraz staram się nie myśleć o dwójce dzieci które mam w domu i o mężu żeby nie tęsknić, i nie patrzeć na ich zdjęcia, może jeszcze tydzień może, to mnie podtrzymuje na duchu i pozwala jakoś przetrwać.
Trudno to ogarnąć ok... Ja miałam okropne myśli i uczucia będąc w nieplanowanej ciąży, nigdy bym się ich u siebie nie spodziewała! Tylko ja miałam ogromne szczęście bo mój synek dziś jest zdrowy i kochamy go nad życie.
Nie wiem jednak co bym czuła gdybym tyle szczęścia nie miała, nie dziwię się, że tak skrajne uczucia targają przeorana totalnie dziewczynę! Ja chciałam poronic ( spontanicznie) a odetchnęłam z ulgą jak po krwawieniu mi powiedzieli, że z dzieckiem ok [emoji2356]
Tego się nie da opisać, ogarnąć.to wszystko potrafi przerosnąć najbardziej twarda matkę! NewMom ma 3 dzieci a takie poświęcanie jednego dla drugiego rozrywa serducho na strzępy.
Może właśnie taka matka, która potrafi olać miałaby łatwiej....
Dziewczyna potrzebuje wsparcia, specjalisty, naszego i rodziny... I to tylko po to by się nie rozsypać...
 
Do góry