reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

Lilith-tak mi przykro z powodu zwierzaczka aż łezki mi staneły w oczach to takie przykre :( Trzymaj się kochaniutka.
 
reklama
LILITH-bardzo mi przykro..smutno...Ja bym ukróciła szczurkowi cierpień, skoro nie ma ratunku..odwiedziłabym weterynarza..Kiedyś tak musieliśmy zrobić z naszą Dinką..wpadła pod samochód..przezyła, ale niestety zdychała w meczarniach, wiec jedynym wyjsciem było ulżenie jej w cierpieniu..
Alek-my sie chyba jeszcze nie znamy:)-Witaj:)- no i życzenia prosto z serduszka- obys nosiła w sobie malutką istotkę;)!
 
LILITH ja chyba tak jak Rusałka zmniejszyłabym cierpienia szczurkowi u weterynarza ,bo on strasznie musi teraz cierpieć.
 
Lilith mam pytanko w sprawie tego syropiku GUAJAZYL-on jest przeciwkaszlowy i nic więcej o nim nie wyczytałam -czy może ktoś Ci go polecił -napisz proszę coś więcej na jego temat.Kiedyś bardzo dawno temu piłam go właśnie na kaszelek-ale jak pisałam to bylo naprawde baaardzo dawno.
 
wiecie co? mialam dzis straszny sen :(. snilo mi sie, ze bylam w ciazy, ale o tym nie wiedzialam, palilam papierosy i to spowodowalo, ze znalazlam sie w szpitalu bo zle sie poczulam, a na koncu lekarz mi powiedzial, ze z powodu tego ze palilam to poronilam.
straszne. przestraszylam sie tego snu. nie chce aby jeszcze raz cos mi sie takiego snilo...to okropne
 
axxa pisze:
to ten wiesiołek to chyba już trzeba jeść... czy później?

ja sobie jadłam zgodnie z zaleceniem pani z apteki - od poczatku cyklu do dnia owu.

Kochane tak sobie czytam Wasze posty - wiem, ze mi teraz łatwo sie mówi, ale naparwde nie dajcie sie zwariowac. Wiem, ze nie da sie zupełnie wyłączyć myslenia O TYM, ale trzeba spróbowac. Myśl o Bejbisiu nie moze Was zdominowac. Ja sama wariowałam, płakałam za każdym razem jak była @. To jest kwestia psychiki - człowiek zaczyna sie blokowac, potem nawet bzykanie jeste już tylko  w okreslonym celu.Ja nawijałam na okrągło o tym, ze nie mam bejbisia.Mój mąż powiedziął mi niedawno, ze był moment, ze czuł się jak ekhm..nie przymierzając.. reproduktor... :( Wiem, ze być może tutaj teraz moralizuję ale dopiero teraz widzę ile błędów popełniłam po drodze.

Kochane. Pamiętajcie o tym, ze NUCZYCIEL PRZYCHODZI WTEDY, KIEDY UCZEŃ JEST GOTOWY.Zaufajcie sobie, swoim facetom, Bogu, Aniołkom, przeznaczeniu - jakkolwiek to nazwać. Już niedługo będziecie cieszyły sie swoimi Bejbisiami. Trzymam za Was kciuki :) pozdrawiam serdecznie. I NIE TRAĆCIE WIARY.
 
Ja również miałam dziś sen że jestem w ciąży, ale w przeciwieństwie do asmodis mój był piękny pierwszy raz od urodzenia mojej pierworodnej a to mineło aż pięć lat śniło mi sie ,że jestem w ciąży i urodziłam ślicznego zdrowego chłopczyka ;D- sen był przepiękny baaardzo dawno nic równie pięknego mi się nie przyśniło cudowne uczucie ,byłam w tym śnie strasznie szczęśliwa i mój mężuś również -szkoda tylko ,że to SEN NIE JAWA :(
 
reklama
Do góry