reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

dziewczyny AGUTEK ILINKA ja tez jestem badzo uczuciowa,na taka wiadomosc na pewno leski szcesci sie puszcza,oj jak swe pomysle to az serce mi sie smieje ;D pzdr
 
reklama
Dzięki maxin :) Ja też Ci życze fasoleczki, mam nadzieją zresztą że już jest :)  Przesyłam Ci buziaczki :-* :-* :-*
 
nio ,dokładnie maxin :) Ja często jak czytam tu posty na babyboom o nowych fasolkach, narodzinach itp. to łezki mi lecą i dusi mnie tak w środku ze wzruszenia ::) ::) ::)
 
dziekuje rowniez ILINKA oby jak najszybciej nasze suwaczki zamienily sie na.......ten do odliczania narodzin pierwszego POTOMKA.Alez bylo by wspaniale ilika nie? :)
Buziaki
 
Dzień dobry Kobietki!

Maxin78, dziękuję za dobre słowo. A co do Londynu to ostatnio mieliście super pogodę :), choć ja w takiej się nie sprawdzam, w przeciwieństwie do mojego męża. Był zachwycony!!!
A co do humorku, to mogę tylko powiedzieć, że jak ja mam kiepski to mój mąż zabiera mnie na zakupy. Ale na ciuchy czy kosmetyki, kupuje mi książkę. Zawsze działa. No, ale nie wszyscy lubią i mogą czytać...

Mija, ja też twierdzę, że psychika ma tu dużo do powiedzenia, ale od czasu mojej pierwszej ciąży (zakończonej w 10 tygodniu) wiem też, że nie łatwo jest na dłuższą metę o tym przestać myśleć. Szczególnie teraz, kiedy lekarz powiedział, że już możemy próbować...
Mimo wszystko dzięki za słowa otuchy. :) To bardzo ważne. (przynajmniej dla mnie) :)

Pozdrawiam
 
to super ze maz zabiera cie na zakupy,dla kobiety to najlepszy sposob na odreagowanie,ja niestety chodze sama,ale tak wole,nie musze sie stresowac,ze ktos na mnie czeka,albo sie nudzi jak przegladam kazdy wieszak i wchodze do kazdego sklepu nawet jak tam nic nie chce kupc,ale tak lubie,w kocu jestem kobieta.
trzymaj sie cieplutko i dbaj o siebie.

A skad jestes sylwia jezeli mozna zapytac????
 
reklama
Do góry