reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

Sama nie wiem, sciaga jakies filmy i gry dla naszego synka . Ale jeszcze tylko do czwartku i leci na statek, tam bedzie pol roku na odwyku hihihi. Najwazniejsze ze jeszcze nie jest z nim az tak zle i na haslo- bara bara, leci jak szaleniec, jest wiec dobrze.
 
reklama
Jest ciezko, ale juz sie do tego przywyklam
mam synka wiec roboty mam sporo, moja mama mieszka tylko 200 metrow od nas, wiec czesto do niej zagladam, mam kolezanki wiec czas jakos mi leci. Teraz bedzie troszke ciezko , bo Oskar idzie do zerowki, moze na pare godzin jakas prace sobie znajde. Jest o.k. kiedys jak pracowal w kraju to nie chcialam slyszec o takim zyciu , ale jak widac kobieta zmienna jest. A o sexe sie nie mysli i tyle. Jak maz wraca wtedy daje czadu i sprawa zalatwiona.
 
Mój Małżonek za to własnie zamówił faceta od piecyka. Ma przyjśc przed południem. Od ponownego włączenia pieca cos z niego kapie... jest coraz zimniej i niektórzy już włączają ogrzewanie ale z gazem nie ma żartów więc trza sprawdzić to kapanie.

Tak w ogóle to podziwiam Beata twoją wytrwałość. Ja zaczynam świrować jak mój choćby tydzień chodzi na fuchy po pracy. Wraca o 21.00 i idzie spać a mnie cholera bierze bo potem w weekend nie wie za co się złapać tyle mu rośnie domowych zaległości.
 
Ja kiedys tez tak reagowalam, to wszystko przyjdzie z czasem. Ale czasami tez nerwy mnie ponosza, ale mam to gdzies. Zobaczysz jak juz kiedys bedziesz miala dzidzie , to inaczej na wszystko sie patrzy.
 
Hm... właściwie to już zauważyłam u siebie pewne zmiany. Kiedyś byłam wściekła prawie o każdą pierdołę. Potem jakoś wyszliśmy z tego dołka.
Dzisiaj np. wiem, że na pewne rzeczy należy byc ślepym i głuchym a w odpowiedniej chwili po prostu robić swoje.
Małżeństwo chyba wzajemnie kształtuje i kobietę i mężczyznę.
 
Ide sprzatac lazienke i wc, potem skocze do sklepu i jakies ciasto zrobie na jutro. Maz jeszcze tesciow na synka urodziny nie zaprosil, pewnie i tak nie przyjada- wsioki. W niedziele robimy przyjecie dla dzieciaczkow w MC Donalds. Wiec dzis przytulania nie bedzie, jutro bedzie. o 16 zrobie test owul. potem pomysle co dalej.
 
Miłego sprzątania i pieczenia! Ja też mam smaka na jakieś ciasto... może się zmobilizuję. Własnie udało mi się genialnie zbić kubek i już mam odkurzanko załatwione :)
Na obiadek piekę rybkę ale to dopiero po południu.
 
reklama
Do góry