A nie da się poprawić tej blizny?
Tzn. ja wiem, że to by wiązało się z operacją itd. ale czy nie ma zagrożenia, że Ci się to rozejdzie w ciąży?
Jak byłam w szpitalu to była tam dziewczyna, która od kilku lat chodziła jeżeli dobrze pamiętam z 6cm rozejściem i ona już w takim wypadku miała zakaz zajścia w ciąże i jej to właśnie poprawiali. Operacja była laparoskopowo więc nie tak jak "normalnie" i miała w miarę szybko wrócić do sprawności. U mnie blizna jest okej po 1 cięciu i porodzie naturalnym, ale też mi lekarz mówił, że niewielki ubytek jest z czasem nieunikniony
Zgadzam się. Ja miałam kiedyś plamienia po stosunku i okazało się, że to był objaw infekcji mimo, że nic mnie nie piekło, nie szczypało itd.
Wiesz niby tak, ale ja np. nie wierzę w takie rzeczy. Dlatego moją negatywną betę 9dpo uznaję za wiążącą