reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Jak tam dziewczynki? U mnie dzisiaj tak 😎
 

Załączniki

  • IMG_1672.jpeg
    IMG_1672.jpeg
    98,6 KB · Wyświetleń: 114
reklama
Dziewczyny, mam ostatnio trudny czas, było mnie tu mało, nie byłam zapisana na testowanie, bo pewnie jak część z Was pamięta- dopadło mnie totalne zrezygnowanie i brak nadziei. Jestem w ciąży. Jest dla mnie zbyt wcześnie by się cieszyć, bardzo się boję, po drodze nastraszył mnie lekarz, więc nadal jest tak, że stosunek strachu do radości jest mocno zaburzony. Taka już jestem.
Chciałabym Wam bardzo podziękować za wsparcie.
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że do zobaczenia w innym miejscu 🙂.
 
Dziewczyny, mam ostatnio trudny czas, było mnie tu mało, nie byłam zapisana na testowanie, bo pewnie jak część z Was pamięta- dopadło mnie totalne zrezygnowanie i brak nadziei. Jestem w ciąży. Jest dla mnie zbyt wcześnie by się cieszyć, bardzo się boję, po drodze nastraszył mnie lekarz, więc nadal jest tak, że stosunek strachu do radości jest mocno zaburzony. Taka już jestem.
Chciałabym Wam bardzo podziękować za wsparcie.
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że do zobaczenia w innym miejscu 🙂.
moja! Moja! Moja! ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
 
Dziewczyny, mam ostatnio trudny czas, było mnie tu mało, nie byłam zapisana na testowanie, bo pewnie jak część z Was pamięta- dopadło mnie totalne zrezygnowanie i brak nadziei. Jestem w ciąży. Jest dla mnie zbyt wcześnie by się cieszyć, bardzo się boję, po drodze nastraszył mnie lekarz, więc nadal jest tak, że stosunek strachu do radości jest mocno zaburzony. Taka już jestem.
Chciałabym Wam bardzo podziękować za wsparcie.
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że do zobaczenia w innym miejscu 🙂.
gratuluję ☺️
A przypomnisz swoją historię? Ile się staraliście? Co było problemem? Czy coś się zmieniło w cyklu w którym zaszłaś? No i ile jesteś po owu ☺️
 
gratuluję ☺️
A przypomnisz swoją historię? Ile się staraliście? Co było problemem? Czy coś się zmieniło w cyklu w którym zaszłaś? No i ile jesteś po owu ☺️

Starania od sierpnia 2022, od razu badania, monitoringi.
Nasienie spoko.
U mnie niskie amh, bardzo niski estradiol, fsh, lh. Nieregularne cykle, właściwie wcale nie miałam okresu przez lata (bmi około 14-15), przytyłam i w styczniu był pierwszy okres bez wywoływania.
W cyklu, w którym zaszłam miałam zerowy poziom nadziei, brak ochoty na seks, zero śluzu, czy jakichkolwiek innych sygnałów świadczących o owulacji. Z monitoringu wynikało, że na owulacje na pewno się nie zanosi, gin kazała sobie dać spokój, zrobić kolejny ze stymulacją (której obawiałam się z uwagi na kiepskie amh). Pojechałam do lekarza, który zajmuje się przypadkami podobnymi jak mój, zrobił usg, zobaczył ciałko żółte, kazał zbadać proga- wskazał na owulacje.
Cykl bardzo się przedłużał, więc zrobiłam test, ale i tak nie wierzyłam, byłam przekonana, że fałszywka.
 
reklama
Dziewczyny, mam ostatnio trudny czas, było mnie tu mało, nie byłam zapisana na testowanie, bo pewnie jak część z Was pamięta- dopadło mnie totalne zrezygnowanie i brak nadziei. Jestem w ciąży. Jest dla mnie zbyt wcześnie by się cieszyć, bardzo się boję, po drodze nastraszył mnie lekarz, więc nadal jest tak, że stosunek strachu do radości jest mocno zaburzony. Taka już jestem.
Chciałabym Wam bardzo podziękować za wsparcie.
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że do zobaczenia w innym miejscu 🙂.
Gratulacje!!!

Niech się fasolka tam trzyma i nie nakręcaj się straszeniem przez lekarzy! Wiem, że Ty z tym nakręcających, więc od razu pisze.
 
Do góry