aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 366
A ile razy człowiek mówił "już nigdy więcej.... Już nie piję..."eeee tam ile ja w życiu się nachorowałam po alko wstyd mowic
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ile razy człowiek mówił "już nigdy więcej.... Już nie piję..."eeee tam ile ja w życiu się nachorowałam po alko wstyd mowic
ja tak mówię zawszeA ile razy człowiek mówił "już nigdy więcej.... Już nie piję..."
To nasze babcie by się dogadałymoja Babcia do tej pory tak robi! Mówi że tak jej najlepiej wchodzi. I chyba coś w tym jest bo zawsze nas wszystkich przepija i jeszcze ciśnie nam że jakieś kiepskie pijaczki jesteśmy z Mamą bo przecież jak się jednego szota wypije to trzeba drugiego od razu na drugą nóżkę
Wiem, to, że nie piję przed południem dodałam „ot tak”.mi chodziło o 10 w nocy
Ja tylko jak przesadzę .ja tak mówię zawsze
Ja też. Bez względu na to ile wypiję zawsze się źle czuję. Dlatego już prawie w ogóle nie piję alkoja tak mówię zawsze
A może zależy od rodzaju alkoholu? Mnie zdecydowanie nie służą żadne ciemne, czerwone wino, piwo, whisky. Białe wino, prosecco, rum, gin- po tych nigdy nie czułam się źle chyba.Ja też. Bez względu na to ile wypiję zawsze się źle czuję. Dlatego już prawie w ogóle nie piję alko
Ja też! Tylko ten incydent w święta Ale to dlatego, że poznałam dalszą rodzinę męża, pojechaliśmy w gości. I jak zaczęli polewać to tak jakoś głupio było odmówić …Ja też. Bez względu na to ile wypiję zawsze się źle czuję. Dlatego już prawie w ogóle nie piję alko
Początkiem marca piłam ostatni raz i była to cytrynówka. Sporo wypiekami a o dziwo dobrze się czułam. Ale to rzadkość. Po prostu nie przesadziłam, dużo jadłam i długie przerwy pomiędzy kielichami robiłam.A może zależy od rodzaju alkoholu? Mnie zdecydowanie nie służą żadne ciemne, czerwone wino, piwo, whisky. Białe wino, prosecco, rum, gin- po tych nigdy nie czułam się źle chyba.