Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też właśnie zamknęłam sklepik i idę leżeć na kanapie z mężemNo to oficjalnie na dzisiaj pracka skończona - wysłałam aż jednego maila - z życzeniamia teraz ciężkie zadanie idealnej pani domu - objazd i odbiór zamówionego żarcia
Gdzie Wy pracujecieJa też właśnie zamknęłam sklepik i idę leżeć na kanapie z mężem
?
Najpierw trzeba nastrój zrobić, a nie od razu z grubej rury
co to jest?
Ja w księgowości, a mąż wziął wolne żeby dziś być ze mną w szpitaluGdzie Wy pracujecie
no nie wiadomo - tak racjonalnie podchodząc do tego, to nie wiadomo. Mamy ograniczony czas, wyniki nie są dobre, więc może się zdarzyć tak, że będziemy musieli akurat to marzenie odłożyć na półkę, nie mamy zamiaru walczyć latami, do skutku, bo nie mamy tych latAle Ty pierdzielisz, nie wiadomo czy sie uda
Więc nie nadajemy temu marzeniu imion, ja nie wyobrażam sobie jakby miało wyglądać albo jakie cechy odziedziczy po mnie, a jakie po mężu. Cała swoją energię i myśli skupiam na tu i teraz, bo myślę, że jak to marzenie będzie miało imię, jakieś moje wyobrażenie co do wyglądu czy charakteru, jeśli nabierze ludzkiego kształtu, to jeżeli się nie uda, to będzie mi trudniejpapierosco to jest?
coś jak iqos
oj tam.... mój małż do mnie wczoraj "seximy się bo jak coś to chłopakom (z którymi gra na pc) musze powiedzieć, że mnie nie będzie przez chwilę". Przyszedł, zrobiłam co swoje, szybko ale fajnie i wrócił graćNajpierw trzeba nastrój zrobić, a nie od razu z grubej rury
