reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

reklama
Ja dzis miałam jakieś pojebane sny. Śniło mi się, że uciekaliśmy z dzieckiem nie wiem przed czym... I w trakcie tej ucieczki dziecko zginęło. Koszmar.
Do tego migrena przedokresowa z rana, zaczęły się plamienia wiec @ nadchodzi. Spodziewam się jutro lub w czwartek najpóźniej.
Ale okropny sen :(( Bardzo Ci współczuję tych migren przedokresowych, brzmi to koszmarnie :( masz coś co Ci pomaga? Ja też dziś delikatne plamienie, a raczej śluz zabarwiony, więc też @ nadchodzi i mogłaby już przyjść i chociaż ustabilizować hormony...
 
Pokładałam nadzieję w tym cyklu, ale mam przeczucie ,że wszystko działa nie tak jak powinno.. jestem na bank przed owulacja a od wczoraj dostałam plamienia.. nigdy takich nie miałam a tym bardziej w srodku cyklu. Więc chyba nie potestuje w maju 😒.
A który dokładnie dzień cyklu? Niektóre dziewczyny pisały, że miewają plamienia na owulację?
 
Dziewczyny mam pytanie o acard. Wiem, że większość z Was, ktora bierze ma zalecone ze względu na swoje dolegliwości. Ale ciekawi mnie, czym sugerują się dziewczyny biorące acard na własną rękę? Pytam, bo po poronieniu lekarz zalecił mi acad 75 raz dziennie i miałam rozbieżność, bo po cp lekarze twierdzili, ze nie ma powodu dla którego mam brać. I ogolnie nie biorę teraz. Czytam i inf są też sprzeczne, jedne źródła podają, ze zaburzają owulacje inne, ze pomagają w zagniezdzeniu, inne, ze mogą powodować wady serca u dziecka... to wreszcie pomaga acard warto brać czy nie?
 
Ja dzis miałam jakieś pojebane sny. Śniło mi się, że uciekaliśmy z dzieckiem nie wiem przed czym... I w trakcie tej ucieczki dziecko zginęło. Koszmar.
Do tego migrena przedokresowa z rana, zaczęły się plamienia wiec @ nadchodzi. Spodziewam się jutro lub w czwartek najpóźniej.
Ja też już objawy klasycznego PMSu 😔 wkurwa mam od rana, wkurza mnie wszystko a najbardziej mąż (innych domowników brak). Przez godzinę ogarniania się do pracy miałam ochotę zrobić mu awanturę albo się wyprowadzić, jakaś dzika furia we mnie wstąpiła a on smacznie spal nieświadomy, że ważą sie jego losy 😅 a tak serio to zawsze na tydzień przed miesiączka mam taki dzień, że chce go zastrzelić i dowalam sie o wszystko. Także dziś jest taki dzień. Oczywiście nie robię mu tych awantur bo stopuje sie w głowie, ze to hormony ale ile sie w myślach nagadam to moje 😅
 
Dziewczyny mam pytanie o acard. Wiem, że większość z Was, ktora bierze ma zalecone ze względu na swoje dolegliwości. Ale ciekawi mnie, czym sugerują się dziewczyny biorące acard na własną rękę? Pytam, bo po poronieniu lekarz zalecił mi acad 75 raz dziennie i miałam rozbieżność, bo po cp lekarze twierdzili, ze nie ma powodu dla którego mam brać. I ogolnie nie biorę teraz. Czytam i inf są też sprzeczne, jedne źródła podają, ze zaburzają owulacje inne, ze pomagają w zagniezdzeniu, inne, ze mogą powodować wady serca u dziecka... to wreszcie pomaga acard warto brać czy nie?
To chyba kwestia lekarza i jego podejścia, ja mam trombofilie i też naczytałam się forum i grup, zaczęłam brać acard a dwóch ginekologów i hematolog później mi to odradziło. Powiedzieli, że dopóki nie mam na koncie poronień to nie ma sensu.
I rzeczywiście leki to nie cukierki, a te rozrzedzajace krew nie są wcale takie bezpieczne. Przerobiłam dużo leków przeciwzakrzepowych, niektóre brałam ciagiem przez kilka lat - i jeśli nie ma wskazań to naprawdę - nie warto.
 
Ale okropny sen :(( Bardzo Ci współczuję tych migren przedokresowych, brzmi to koszmarnie :( masz coś co Ci pomaga? Ja też dziś delikatne plamienie, a raczej śluz zabarwiony, więc też @ nadchodzi i mogłaby już przyjść i chociaż ustabilizować hormony...
Mam leki od neurologa, ale nie zawsze pomagają. Czasem wezmę za późno i już nie zadziałają.
Tak czasem ta @ to takie oczyszczenie z emocji
 
reklama
Ja też już objawy klasycznego PMSu 😔 wkurwa mam od rana, wkurza mnie wszystko a najbardziej mąż (innych domowników brak). Przez godzinę ogarniania się do pracy miałam ochotę zrobić mu awanturę albo się wyprowadzić, jakaś dzika furia we mnie wstąpiła a on smacznie spal nieświadomy, że ważą sie jego losy 😅 a tak serio to zawsze na tydzień przed miesiączka mam taki dzień, że chce go zastrzelić i dowalam sie o wszystko. Także dziś jest taki dzień. Oczywiście nie robię mu tych awantur bo stopuje sie w głowie, ze to hormony ale ile sie w myślach nagadam to moje 😅
Mam to samo ;p A najbardziej mnie śmieszą, te awantury, które w głowie właśnie prowadzę. Mój ma nieznośny nawyk wyprowadzania z łazienki wszystkich ręczników i dziś rano po myciu znowu nie mam swojego ręcznika, bo wyprowadził mój, poszłam po nowy i myślałam, że go nim uduszę ;p
 
Do góry