reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

reklama
Zaciskam jeszcze mocniej kciuki!!! Daj koniecznie znać po becie. Dziewczyny zawsze powtarzają, że jednorazowe plamienie czy podbarwienie nic nie znaczy, ale doskonale rozumiem niepokój! Jeżeli możesz czymś miłym zająć głowę... to może to troszkę pomoże?
Może to nie miłe, ale jestem już w pracy 🙈😁 na pewno zajmie mi głowę 😬
😘
 
BB7AF6E4-81E3-49A0-93CE-E5600F99AA92.jpeg

Ale mam jakiś szalony wykres. Chociaż przyznaje sie, ze raz mierze o 6:30 a raz o 7:00 :D i tak jest postęp, bo kiedyś mierzylam pod pachą
 
Dużo z Nas dostało tu pod swoim adresem uwagę, przez ktorą poczuło się tu zranionym, czy niekomfortowo. A jednak się tego nie zauważa, albo zauważa to bardzo mało osób (1 czasami 2), ze uwaga była niepotrzebnie dosadna lub niewłaściwa. Czasami mam wrażenie, ze dba się tu przede wszystkim o komfort i uczucia "najstarszych" czyt. najdłużej będących w tym gronie staraczek, a uczucia pozostałych są mniej ważne i ich słowa mimo, ze dotyczą tylko ich osoby, muszą być podporządkowane pod odbiór i tego jak poczują się te "najstarsze" staraczki. A przecież ja też tu jestem od 2 lat i celowo nigdy nie miałam zamiaru swoimi słowami ranić uczuć kogokolwiek a przynajmniej dwa razy zostało mi to zarzucone i to bezpodstawnie. Tu na forum każdy powinien czuć sìę bezpiecznie, a gdy się wypowiada o sobie, tak być odbieranym. Nie ma sensu na siłę szukać konfliktów tutaj, bo każda z nas ma naprawdę ważniejsze sprawy we własnej przestrzeni.
A ja ostatnio mam takie przemyślenia, że trudno jest połączyć watek na którym są dziewczyny świeżo bądź krótko starające się z wątkiem "starych" wyjadaczek. Każdej z tych grup towarzysza inne emocje. Kiedyś była afera, że na staraczkach są ciężarówki. Jednej to będzie przeszkadzać, a drugiej nie.
@olka11135 może i ma cięty język, ale jeśli chodzi o wczorajszy temat to sie z nią zgadzam. Trudno ostatnio przebywa się na kreskach.
Tak samo jak zgadzam się z @AScarlett moim zdaniem trafiła w moje emocje w punkt.
A z drugiej strony szanuje podejście @Bolilol bo ją starania czegoś uczą o sobie o związku itd. A mnie nie uczą wywołują te gorsze emocje.
I czy to jest złe? Nie uważam tak. Bo każdej z nas towarzyszą inne emocje.
Pytanie do nas czy potrafimy tu stworzyć fajna społeczność czy zaczną się podziały i prywatne grupki ?
 
Wczoraj temperatura spadła poniżej linii, a dziś znowu 36.80, czyli okolica najwyższych temperatur, nie rozumiem już nic.
A wczoraj progesteron 6.12 - 8 dpo.
Nie wiem kiedy mogę spodziewać się okresu?
 
A ja ostatnio mam takie przemyślenia, że trudno jest połączyć watek na którym są dziewczyny świeżo bądź krótko starające się z wątkiem "starych" wyjadaczek. Każdej z tych grup towarzysza inne emocje. Kiedyś była afera, że na staraczkach są ciężarówki. Jednej to będzie przeszkadzać, a drugiej nie.
@olka11135 może i ma cięty język, ale jeśli chodzi o wczorajszy temat to sie z nią zgadzam. Trudno ostatnio przebywa się na kreskach.
Tak samo jak zgadzam się z @AScarlett moim zdaniem trafiła w moje emocje w punkt.
A z drugiej strony szanuje podejście @Bolilol bo ją starania czegoś uczą o sobie o związku itd. A mnie nie uczą wywołują te gorsze emocje.
I czy to jest złe? Nie uważam tak. Bo każdej z nas towarzyszą inne emocje.
Pytanie do nas czy potrafimy tu stworzyć fajna społeczność czy zaczną się podziały i prywatne grupki ?
Mam nadzieję, że grupa się nie rozpadnie :( jestem z Wami niedługo, ale o ciążę staram się bardzo długo i po tych kilku latach maszerowania samej na tej podłej ścieżce niepłodności, mam wrażenie, że jak to czasem na szlaku w górach, gdy nie ma się już siły iść dalej, ale ktoś obok też idzie, jest troszkę lżej. i bardzo wiele się nauczyłam przez ten krótki czas. Jak to w każdej grupie zawsze będą mniejsze i większe konflikty, ale tak podczytując z boku niektóre "dramy", to czasem mam wrażenie, że już czasem nie wiadomo, gdzie jest ich sedno. Ja przeważnie obieram rolę mediatora i staram się konflikty łagodzić biorąc pod uwagę dobro ogólne grupy :D
 
reklama
Do góry