reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

reklama
Ale ja nie czuję sie winna. Do nikogo się nie odniosłam napisalam swoje prywatne spostrzeżenie i wielki problem u kogoś jak zawsze. Nigdzie nie napisałam nic zlego
Co jest zlego w tym, ze napisalam ze na mnie przyjdzie pora. Zawsze tak uważam i bede uważam nie tylko w temacie ciąży a do mnie sie przyczepiła i swoje ja pokazuje.
Ale rozumiem rozumiem, ze jest tu dluzej itp i będziecie jej bronic.
A dlaczego ktos podważa moje odczucia uwazasz to za dobre?
Nie mam zamiaru się kłócić, tylko uwazam to co napisałaś za niesprawiedliwe.
Wtrącę się jeśli mogę. Problem w tym, że niekoniecznie na kogoś musi przyjść pora. Bo to tak nie działa. Z niepłodnością mierzy się około 15% par w wieku reprodukcyjnym. Nie każda z tych par zostanie zdiagnozowana, nie każda z tych par będzie mogła podjąć leczenie. Generalnie nie każda z tych par zostanie rodzicami (w każdym razie biologicznymi).
 
Ale ja nie czuję sie winna. Do nikogo się nie odniosłam napisalam swoje prywatne spostrzeżenie i wielki problem u kogoś jak zawsze. Nigdzie nie napisałam nic zlego
Co jest zlego w tym, ze napisalam ze na mnie przyjdzie pora. Zawsze tak uważam i bede uważam nie tylko w temacie ciąży a do mnie sie przyczepiła i swoje ja pokazuje.
Ale rozumiem rozumiem, ze jest tu dluzej itp i będziecie jej bronic.
A dlaczego ktos podważa moje odczucia uwazasz to za dobre?
Nie mam zamiaru się kłócić, tylko uwazam to co napisałaś za niesprawiedliwe.
Widze ze teraz ja na celowniku ... super

Nie powiedzialam że Twoje odczucia są zle. Pisalam ze każdy ma prawo do swoich bo są suma twoich doświadczeń.
Napisałam ze DLA MNIE nie można porównywać pewnych sytuacji i tu się zgodziłam z Olka.
Jak ty sobie uzasadniasz swoje sprawy to naprawdę twoja sprawa. Olka to skomentowała ze swojej perspektywy po czym nastąpiła burzliwa dyskusja.
I jak na razie to niestety ty się zaczynasz niemiło czepiać innych ludzi którzy maja ine zdanie - a to już mi się nie podoba. Dyskusje - jestem za, przerzucanie się inwektywami -podziękuję.
 
Wtrącę się jeśli mogę. Problem w tym, że niekoniecznie na kogoś musi przyjść pora. Bo to tak nie działa. Z niepłodnością mierzy się około 15% par w wieku reprodukcyjnym. Nie każda z tych par zostanie zdiagnozowana, nie każda z tych par będzie mogła podjąć leczenie. Generalnie nie każda z tych par zostanie rodzicami (w każdym razie biologicznymi).
Ale ona napisała w odniesieniu tylko i wyłącznie do SWOJEJ osoby. Rozumiem najazd gdyby napisała „na wszystkie z nas przyjdzie czas”. Ale napisała „na mnie” - więc nie rozumiem tego czepiania się ? Tak myśli i to jest okej. Przykro mogłoby sie komuś zrobić gdyby rzucała tym stwierdzeniem w jego kierunku, ale napisała tylko i wyłącznie o sobie
 
reklama
Do góry