reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

U mnie kolejne wyniki w normie 😂
 

Załączniki

  • IMG_5369.jpeg
    IMG_5369.jpeg
    113,2 KB · Wyświetleń: 144
reklama
No dobry tekst zrzuciłaś :D Mój tato nalega na drugie ale oboje wiedza o jednym tylko poronieniu.

Jakbym mogła teściowej pocisnąć to bym pocisnęła. Ona po prostu jest już starszą Panią i chyba nie zdaje sobie sprawy, że jest takie coś jak niełodnośc wtórna. A ie moge jej też pocisnąć bo to największa plotkara na świecie i zaraz zaczełby sie telefony do corek, synowje i sąsiadow, że poronilam... To już wolę zacisnąć zęby :D
Moja teściowa ostatnio wskoczyła na nowy level akceptacji braku wnuka. Powiedziała mi, że ona rozumie dlaczego ludzie w dzisiejszym świecie nie chcą mieć dzieci i ona sama gdyby teraz stała przed taka decyzją to miałaby spory dylemat 🙈🙈🙈
 
Może zabrzmię brutalnie ale Ty się ciesz że Ci takich informacji lekarz udzielił przez telefon. Bo ostatnio przechodziłam przez podobną sytuację z przyjaciółką, gdzie jej powiedzieli jedynie o poważnych nieprawidłowościach i tyle. Wyznaczyli termin wizyty na za tydzień i se czekaj w niepewności. Potem miała jedno pobranie, znów czekała na wyniki. Potem dopiero drugi zabieg już jakiś konkretniejszy i tam też było czekanie. Ostatecznie wycięli wszystko i teraz ma się co jakiś czas kontrolować. Jej nikt nie powiedział, że to nie rak a ona się właśnie tego raka najbardziej bała.
Nie no właśnie on zadzwonił i zaraz wsiadłam w auto i do niego podjechałam, z tym akurat mam dobrze że w każdej chwili mogę się z nim skontaktować ale to myślę że ze względu na to że chodzę do niego prywatnie , tam nie ma żadnych rejestracji gdzie umawiają pielęgniarki czy coś tylko wszystko bezpośrednio z lekarzem.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, naprawdę było mi to teraz bardzo potrzebne. Trochę o tym poczytałam i większości przypadków po wycięciu jest wszystko w porządku więc jestem dobrej myśli. Oczywiście później czekają mnie cytologię co 3 miesiące , to akurat powiedział mi mój lekarz.
 
Nie no właśnie on zadzwonił i zaraz wsiadłam w auto i do niego podjechałam, z tym akurat mam dobrze że w każdej chwili mogę się z nim skontaktować ale to myślę że ze względu na to że chodzę do niego prywatnie , tam nie ma żadnych rejestracji gdzie umawiają pielęgniarki czy coś tylko wszystko bezpośrednio z lekarzem.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, naprawdę było mi to teraz bardzo potrzebne. Trochę o tym poczytałam i większości przypadków po wycięciu jest wszystko w porządku więc jestem dobrej myśli. Oczywiście później czekają mnie cytologię co 3 miesiące , to akurat powiedział mi mój lekarz.
No to pa jaka zajebioza, będziesz co 3 miesiące na cytologii to od razu Ci monitoring zrobi 😏😏😏
 
reklama
Nie no właśnie on zadzwonił i zaraz wsiadłam w auto i do niego podjechałam, z tym akurat mam dobrze że w każdej chwili mogę się z nim skontaktować ale to myślę że ze względu na to że chodzę do niego prywatnie , tam nie ma żadnych rejestracji gdzie umawiają pielęgniarki czy coś tylko wszystko bezpośrednio z lekarzem.
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia, naprawdę było mi to teraz bardzo potrzebne. Trochę o tym poczytałam i większości przypadków po wycięciu jest wszystko w porządku więc jestem dobrej myśli. Oczywiście później czekają mnie cytologię co 3 miesiące , to akurat powiedział mi mój lekarz.
Sory ze się tak tutaj wpycham na nie swój temat, ale może trochę Cie uspokoję.
Nadmienię na początku ze mieszkam w UK wiec procedury są pewnie trochę inne niż w Polsce.
W lipcu 22 miałam zły wynik z cytologii i 11 sierpnia 22 przeszłam zabieg konizacji. Staraliśmy się od stycznia 22 o czym poinformowałam lekarkę przed zabiegiem i w odpowiedzi usłyszałam ze powinnam poczekać 6 miesięcy (tutaj wtedy jest pierwsza planowana cytologia po zabiegu która ma sprawdzić czy zmiany nie powróciły), ale jeśli sie zdarzy wcześniej to żeby się nie martwić, zaopiekują się mną. W październiku zaszłam w ciąże i właśnie kończę 28 tydzień. Także jest to możliwe i mam nadzieje ze i Tobie się uda.
Na pewno materiał który wypala również będzie zbadany i dostaniesz wyniki.
Jeśli masz jakieś pytania to napisz na priv :)
 
Do góry