agu77
Moderator
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2023
- Postów
- 1 483
Płatki najpierwNajpierw płatki potem mleko? Czy najpierw mleko potem płatki ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Płatki najpierwNajpierw płatki potem mleko? Czy najpierw mleko potem płatki ?
A ja mam taka kolezanke z pracy ktora ma juz 3 dzieci. Ale jak dowiedziala sie ze jestem w ciazy. To pisala do mnie ze mi zazdrosci i tez bardzo by chciala. Napisałam do niej ze jesli kest gotowa to przeciez nie stoi nic na przeszkodzie. Potem zlecialo pare dni a ona do mnie pisze że miała okres i kochała sie z mezem przed i czy ona moze byc w ciazy. Wiec ja jej na to ze wszystko jest mozliwe ale ja raczej stawiam na to ze to malo prawdopodobne. I kazalam zrobic jej test. I oczywiscie byl negatywny. A ta przez ten czas latala co 3 dni do innego gina az w koncu napisała do mnie ze byla na usg i lekarz jej powiedzial ze dzisiaj zajdzie w ciaze i bedzie to dziewczynka. Szczerze chcialo mi sie smiac ale sie powstrzymalam. I co o dziwo jest juz w 9 tygodniu ciazy.W ogóle mam taką koleżankę, co niby wie kiedy ma owu, a "wpadła" bo tuż po ślubie "nie zwracali uwagi na dni", a wcześniej upierała się że ona dokładnie czuje który to dzień. Przy czym nieraz mówiła że jej facet nie chce jeszcze dziecka, a ona nie chce czekać i nie wie jak go przekonać. Ja wtedy byłam w trakcie starań już gdzieś z 9 miesięcy, nie powiem, zabolało mnie, zwłaszcza utrzymywanie że to wpadka, no ale jak się trzonuje w dni płodne to jak można to nazwać wpadką? Ale kij, jakoś to przetrawilam, pół roku później sama zaszłam w ciążę. No i ona z mężem teraz uparcie twierdzą że nie chcą drugiego dziecka, że w ogóle się nam dziwią że chcemy tak szybko, ogólnie że by się załamali jakby teraz wpadli.
I ta koleżanka zmieniła pół roku temu pracę, ma już umowę na czas nieokreślony, a w pracy dużo stresu i problemów. I jakaś sąsiadka powiedziała jej żeby zaszła w ciążę to będzie mieć spokój... Mnie aż zmroziło i pomyślałam sobie czy zaraz nie będzie powtórki z rozrywki, my się staramy a oni nagle wyskoczą z ciążą... Swoją drogą, nawet taki sen miałam niedawno, zanim się o tym dowiedziałam. Oni oficjalnie nie chcą ale kto wie jak to jest tak naprawdę. Ech nawet nie mogę powiedzieć "mam nadzieję że nie", bo przecież nie życzę im źle, jak chcą dziecko to super jeśli się uda od razu. Ale jednak same wiecie jakie to bolesne sprawy dla staraczek!
Mój jest odpowiedzialny za "dostawę" papieru do WC bo leży wysoko na szafie i nie sięgam. Po czym okazało się że ostatnio dostawa objęła cały nasz zapas a nic mi o tym nie powiedział i zostaliśmy właśnie bez papieru, także ekstra
ej, tu jest logika!Najpierw płatki potem mleko bo to się nazywa płatki z mlekiem a nie mleko z płatkami
A ja nie mam koleżanekA ja mam taka kolezanke z pracy ktora ma juz 3 dzieci. Ale jak dowiedziala sie ze jestem w ciazy. To pisala do mnie ze mi zazdrosci i tez bardzo by chciala. Napisałam do niej ze jesli kest gotowa to przeciez nie stoi nic na przeszkodzie. Potem zlecialo pare dni a ona do mnie pisze że miała okres i kochała sie z mezem przed i czy ona moze byc w ciazy. Wiec ja jej na to ze wszystko jest mozliwe ale ja raczej stawiam na to ze to malo prawdopodobne. I kazalam zrobic jej test. I oczywiscie byl negatywny. A ta przez ten czas latala co 3 dni do innego gina az w koncu napisała do mnie ze byla na usg i lekarz jej powiedzial ze dzisiaj zajdzie w ciaze i bedzie to dziewczynka. Szczerze chcialo mi sie smiac ale sie powstrzymalam. I co o dziwo jest juz w 9 tygodniu ciazy.
oj tam oj tam, wczoraj było merytorycznie o tym jak wyłudzać monitoring na medicoverja to w ogóle współczuję jeśli ktoś tu dołączy by czegoś merytorycznego się dowiedzieć
może to był dr ZiębaA ja mam taka kolezanke z pracy ktora ma juz 3 dzieci. Ale jak dowiedziala sie ze jestem w ciazy. To pisala do mnie ze mi zazdrosci i tez bardzo by chciala. Napisałam do niej ze jesli kest gotowa to przeciez nie stoi nic na przeszkodzie. Potem zlecialo pare dni a ona do mnie pisze że miała okres i kochała sie z mezem przed i czy ona moze byc w ciazy. Wiec ja jej na to ze wszystko jest mozliwe ale ja raczej stawiam na to ze to malo prawdopodobne. I kazalam zrobic jej test. I oczywiscie byl negatywny. A ta przez ten czas latala co 3 dni do innego gina az w koncu napisała do mnie ze byla na usg i lekarz jej powiedzial ze dzisiaj zajdzie w ciaze i bedzie to dziewczynka. Szczerze chcialo mi sie smiac ale sie powstrzymalam. I co o dziwo jest juz w 9 tygodniu ciazy.
BezSernik. Z rodzynkami czy bez?
wolę z ryżem niż z makaronem, wiem, dziwna jestem.ale jak z ryżem?
O to to, łyżka ma stawać dęba.Kurde a ja lubię i taką i taką ALE jak makaron to tylko i wyłącznie nitki, a jak z ryżem to nie może być taki sypki, tylko wrzucam żeby się gotował razem z zupą aż finalnie wychodzi ryż z pomidorówka zamiast pomidorówka z ryżem