LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 809
myślałam, że ja jestem tu największą weterankąMiałam, ja jestem staraczką od 2018 roku
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
myślałam, że ja jestem tu największą weterankąMiałam, ja jestem staraczką od 2018 roku
Ja po 2 latach zaszłam w udaną ciążę, co przy wynikach nasienia partnera wydawało się nieprawdopodobne . Po powrocie do starań zaliczyliśmy biochem i poronienie zatrzymane w 8 tygodniu. Przyczyny cały czas szukamy. U nas wiele problemów się nakłada.myślałam, że ja jestem tu największą weteranką
nie, ja zaczęłam się starać w 2020, w maju minęło mi 4 lata.Ja po 2 latach zaszłam w udaną ciążę, co przy wynikach nasienia partnera wydawało się nieprawdopodobne . Po powrocie do starań zaliczyliśmy biochem i poronienie zatrzymane w 8 tygodniu. Przyczyny cały czas szukamy. U nas wiele problemów się nakłada.
PS. Jak rok dodania do forum, to rok rozpoczęcia starań, to zdecydowanie nie jesteś największą weteranką. Mamy grupę zamkniętą od 2018 roku i ostatnia z nas ma termin porodu lada dzień, więc starała się 6 lat. Oczywiście część z nas ma ciążę po in - vitro, ale najważniejszy jest efekt.
To i tak do rekordu Ci trochę brakuję i życzę z całego serca, abyś tego rekordu w swoim życiu akurat nie pobijałanie, ja zaczęłam się starać w 2020, w maju minęło mi 4 lata.
W maju miałam jeden oklapły biochem - zawrotna beta 8. I to tyle z moich ciążowych "powodzeń"
wolałabym nie, ale co życie przyniesie to inna sprawaTo i tak do rekordu Ci trochę brakuję i życzę z całego serca, abyś tego rekordu w swoim życiu akurat nie pobijała
A aktualnie nie robisz testów/temperatury? Bo w sumie skoro w międzyczasie zaszłaś w ciążę to może się coś pozmieniało ja na początku starań też myślałam, że ból pokrywa mi się na pewno z owulacja, ale potem jak zaczęłam robić testy i usg to się okazało że zaczynało mnie boleć już nawet trzy-cztery dni przed owu, po prostu jak pęcherzyk już mocno rósł. Podejrzewam, że przez to też mogliśmy zmarnować te pierwsze cykle kiedy nie robiłam testów, bo zazwyczaj jak myślałam że już po owu to się boboseksy kończyły a teraz np się zmieniło i nie boli mnie wcale, albo kłuje jak już jestem po peaku.Były zgodne z monitoringiem, temperaturą i testami owu. Fakt, że było to daaawno. Mogło się sporo pozmieniać.
Co do endometriozy, to jestem jej nieszczęśliwą posiadaczką. Miałam w obu jajnikach duże torbiele, ale udało mi się ich pozbyć, tylko jeden został zwapniały.
Teraz robimy badania, bo chciałabym znaleźć przyczynę poronienia, które było dla mnie bardzo trudne. Chciałabym żeby życie nie kręciło się wokół starań, a codziennie mierzenie temperatury i robienie testów spowoduje, że się zafiksuję na tym temacie. Chociaż chyba już trochę za późnoA aktualnie nie robisz testów/temperatury? Bo w sumie skoro w międzyczasie zaszłaś w ciążę to może się coś pozmieniało ja na początku starań też myślałam, że ból pokrywa mi się na pewno z owulacja, ale potem jak zaczęłam robić testy i usg to się okazało że zaczynało mnie boleć już nawet trzy-cztery dni przed owu, po prostu jak pęcherzyk już mocno rósł. Podejrzewam, że przez to też mogliśmy zmarnować te pierwsze cykle kiedy nie robiłam testów, bo zazwyczaj jak myślałam że już po owu to się boboseksy kończyły a teraz np się zmieniło i nie boli mnie wcale, albo kłuje jak już jestem po peaku.
Też mam cykle 28 dni, w tym msc w 21dc miałam prog 5,5, sprawdziłam jeszcze w 23dc i było 7, monitoring w 26dc potwierdził, że owulacja była (przy czym faktycznie się przesunęła o jakieś 2 dni, bo wyjątkowo spóźnił się też okres).Mam zawsze 28 dniowe cykle i zawsze objawy owulacji mam w 14 dniu. Jak robię testy owu to wychodzą pozytywne w 13 dniu.
My z Kliniki mamy w ciągu 2 hPowiedzcie mi ile się czeka na wyniki nasienia ,bo umówiłam męża i zapomniałam zapytać po jakim czasie wyniki haha