reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

Ja zazwyczaj stwierdzam, że to dzwoniący ma interes więc zadzwoni drugi raz
Gorzej jak to coś w twoim interesie np potwierdzenie wizyty czy przypomnienie o płatności etc i wtedy się obawiam ze ktoś stwierdzi no nie to nie słoneczko to nie mój problem :D przynajmniej ja się tego zawsze obawiam 😅
zainspirowana takim jednym tematem na innym forum, zarzucam na rozkręcenie wątku: czy spotkałyście się kiedyś z jakimś skrajnym przykładem skąpstwa?
Ja np kiedyś umawiałam się z typem. Poszliśmy na randkę do McDonalda, kupił mi jedną kanapkę za 3 zł wtedy.
I potem zadzownił do mnie i skruszonym głosem powiedział "nie oddałaś mi". 3 zł. Na randce. No spoko :D
tak, szliśmy 3 km z parkingu dalszego na plaże bo koledze szkoda było 50 eurocentów!!! na parking dopłacać.
50 eurocentów NA PÓŁ bo byliśmy we dwójkę
🤣
 
reklama
zainspirowana takim jednym tematem na innym forum, zarzucam na rozkręcenie wątku: czy spotkałyście się kiedyś z jakimś skrajnym przykładem skąpstwa?
Ja np kiedyś umawiałam się z typem. Poszliśmy na randkę do McDonalda, kupił mi jedną kanapkę za 3 zł wtedy.
I potem zadzownił do mnie i skruszonym głosem powiedział "nie oddałaś mi". 3 zł. Na randce. No spoko :D
Wiem, że się znowu wtrącam w nie swój wątek, ale muszę 😅

Mamy takiego kolegę, który (mimo, że zarabia kupę siana) jest na maksa skąpy - kojarzycie zingsy (takie małe zabawki dla dzieci)? No, to on zamawiał je na allegro - pudełka są po 50 sztuk, a on zamawiał 49 sztuk (bo w przeciwnym razie nie można było zwrócić otwartego już pudełka), „macał” je wszystkie, w poszukiwaniu takich najbardziej chodliwych i te zostawiał, a resztę oddawał. Te „chodliwe” zostawiał dla synów albo sprzedawał na allegro - pojedynczo, za miliony monet 😅 albo jak chce kupić coś, co kosztuje kilka zł (np. 5zl), ale oczywiście nie chce płacić za dostawę, więc dokłada do koszyka inne rzeczy, żeby koszyk wynosił 45zl, po czym - od razu po odbiorze, odsyła (w ramach smarta rzecz jasna) to, czego nie potrzebuje 🤦‍♀️
 
Słuchajcie, a hipotetycznie, jakby w tych genetycznych wyszło coś nie tak, to jaka jest droga? Czy nie ma drogi?
Tak jak pisze niżej @Anka2803 badanie zarodków jeśli coś w kariotypach.
Jeśli np nie ma jakichś kirów to leki.
U nas kariotyp ok, kiry do dupy, hlca chyba też nawet ok, nie wiem jeszcze jak profil limfocytarny.
Mam wizytę w przyszłym tyg u immunologa to się okaże.
Dam Wam znać.

@Mademoiselle_Nika dobrze pisze 😀 i wie więcej ode mnie
 
zainspirowana takim jednym tematem na innym forum, zarzucam na rozkręcenie wątku: czy spotkałyście się kiedyś z jakimś skrajnym przykładem skąpstwa?
Ja np kiedyś umawiałam się z typem. Poszliśmy na randkę do McDonalda, kupił mi jedną kanapkę za 3 zł wtedy.
I potem zadzownił do mnie i skruszonym głosem powiedział "nie oddałaś mi". 3 zł. Na randce. No spoko :D
z czymś takim w sumie nie (gdzie te czasy że kanapki w Maku były za 3 złote, ech pamiętam jeszcze na studiach cheeseburgery za 2 złote 😃) ale rodzina mojego męża to w części Krakusy i teściowa jak nam coś kupuje (często coś o co nie prosimy, więc chyba jest to zaprzeczenie skąpstwa), to lubi potem przynajmniej kilka razy podkreślić JAK BARDZO TO BYŁO DROGIE i JAK DUŻO ONA PIENIĘDZY NA TO WYDAŁA 😉
 
zainspirowana takim jednym tematem na innym forum, zarzucam na rozkręcenie wątku: czy spotkałyście się kiedyś z jakimś skrajnym przykładem skąpstwa?
Ja np kiedyś umawiałam się z typem. Poszliśmy na randkę do McDonalda, kupił mi jedną kanapkę za 3 zł wtedy.
I potem zadzownił do mnie i skruszonym głosem powiedział "nie oddałaś mi". 3 zł. Na randce. No spoko :D
Mnie zaprosił kiedyś jeden typ na wesele, myślę spoko, potańczę zjem dobrych rzeczy, dzwoni do mnie tuż przed wyjazdem i mówi, że wziął kopertę ale nie zakleja bo przecież ja jeszcze się dorzucę.
Zatkało mnie.
A że był to typ taki o sobie, jakoś specjalnie nie zależało mi to mu powiedziałam, że chyba żartuje sobie i że w takim razie ja nie idę i może zawracać prosto do kościoła beze mnie.
Ostateczenie pojechałam, ale nie dałam mu kasy i atmosfera była ciężka przez cały wieczór.😀
Znajomość zakończyła się.
 
Jestem z Poznania, więc oszczędność to moje drugie imię. 😆 A tak na serio - mam skąpego ojca. Mówię, że muszę psa (7kg) wykąpać i może wykąpie go u rodziców, jak spędzam u nich przedpołudnie (stary na rybach). Mój ojciec rzuca pytanie, niby w żartach, czy mu oddam za wodę. 🤦 Tak nas irytuje tymi niby żarcikami, że przyjeżdżam ze swoim szamponem i wtedy ja chodze i "żartuję", że przywiozę sobie rolkę papieru toaletowego do łazienki. 🙈
kojarzę z mojego dzieciństwa takie historie o sąsiadach z osiedla, że cała rodzina się w jednej wodzie w wannie kąpała (tata mama, córka i syn), ale z perspektywy czasu wydają mi się one trochę przesadzone 😂
 
reklama
Do góry