Sharley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 549
Dziewczyny, tyle Was tu więc może któraś miała podobna sytuację (czy raczej Wasi partnerzy)
Więc tak, pomimo, iż mój ginekolog diagnozujący niepłodność zapewniał mnie kilkukrotnie, że jeśli u męża seminogram wyszedł dobrze (morfologia 4%, koncentracja wysoka) to, że na pewno wina nie jest po jego stronie tylko po mojej albo w "braku szczęścia" i że mąż nie musi nic dodatkowo sprawdzać, to jednak po tym jak wszystkie badania jakie miałam zrobione wyszły dobrze i po 9 miesiącach stymulacji to "szczęście" dalej nie przyszło to namówiłam męża żeby się umówił do androloga. Ten zlecił wymaz bakteriologiczny podejrzewajac zapalenie prostaty, i co...i wyszło Bakteria enterococcus faecalis i zapalenie prostaty w rzeczy samej. Dostał antybiotyk na razie na miesiąc i sugestie zawieszenia starań póki tego nie wyleczy.
I tu pytanie: Czy któryś z Waszym partnerów przez to przechodził i udało się to szybko wyleczyć ? Czytam wypowiedzi w internecie to niektórzy piszą o kilku miesiącach, ale zdarzają się informacje, że pozbycie się tego dziadostwa trwało rok czy nawet do 4 lat
Więc tak, pomimo, iż mój ginekolog diagnozujący niepłodność zapewniał mnie kilkukrotnie, że jeśli u męża seminogram wyszedł dobrze (morfologia 4%, koncentracja wysoka) to, że na pewno wina nie jest po jego stronie tylko po mojej albo w "braku szczęścia" i że mąż nie musi nic dodatkowo sprawdzać, to jednak po tym jak wszystkie badania jakie miałam zrobione wyszły dobrze i po 9 miesiącach stymulacji to "szczęście" dalej nie przyszło to namówiłam męża żeby się umówił do androloga. Ten zlecił wymaz bakteriologiczny podejrzewajac zapalenie prostaty, i co...i wyszło Bakteria enterococcus faecalis i zapalenie prostaty w rzeczy samej. Dostał antybiotyk na razie na miesiąc i sugestie zawieszenia starań póki tego nie wyleczy.
I tu pytanie: Czy któryś z Waszym partnerów przez to przechodził i udało się to szybko wyleczyć ? Czytam wypowiedzi w internecie to niektórzy piszą o kilku miesiącach, ale zdarzają się informacje, że pozbycie się tego dziadostwa trwało rok czy nawet do 4 lat