reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

☀️ W czerwcu dwie kreski na teście się pojawiają, bo wakacje staraczkom sprzyjają! 🏖

reklama
Dziewczyny sorki że zapytam ale czy są tu jakieś babeczki 32+? Ja mam 32 lata i już mnie bierze załamanie... 4 cykl starań po poronieniu ( skończony 5 miesiąc 😑) i nie mogę zajść... Na głowę dostaję, że coś się zadzialo złego i nie będę mogła zajść w ciążę. Byłam u lekarza, od wewnątrz wszystko sprawdził i niby ok , 14.06 był widoczny pęcherzyk na prawym jajniku 20 mm i mówił że za dzień max dwa powinien pęknąć... Wiadomo że nie ma reguły i tylko USG by mogło to potwierdzić i tak cały czas bije się z myślami. Wczoraj jajnik mnie pobolewal i z samego rana n papierze zauważyłam żywa krew. Drugi raz już się nie pojawiła czyli to było jednorazowe plamienie. I oczywiście jak na złość wczoraj pokłóciłam się z mężem i seksu nie było. Dzisiaj chodzę zła, podłamana że wczoraj mogła być ta owulacja i do niczego nie doszlo. Testy owulacyjne też wariują bo od 14.06 cały czas pozytywne z domowego laboratorium. Inne testy z allegro one step te zielone pokazywały tylko pozytywne przez 2 dni od 14.06 więc by pasowało... Już nie wiem co i jak... Temperatura od 16.06 lekko idzie w górę .. jednym słowem jest mi źle, mam już lekka depresję chyba przez te wszystkie starania i brak drugiej kreski. Wszystkie koleżanki w koło mają już dzieci a ja po tej stracie czuję się ,,gorsza,,...

Sorry... Jakiś dzień do du**...

Trzymam za nas wszystkie kciuki. Codziennie wypatruje tych testów z 2 kreskami i staram się myśleć pozytywnie ale są takie dni jak np dziś że już tracę nadzieje 😔

Tak się prezentuje mój wykres

No i przyznam się że dla głupiego żartu zrobiłam test ciążowy ( tak wiem ŻENADA) i hit! Cień się pojawił 😄 tak dla poprawy humoru 🙂
 

Załączniki

  • Screenshot_2022-06-18-09-49-01-58_eadc59b1e7d0db3cf2c414e1bf65d2b0.jpg
    Screenshot_2022-06-18-09-49-01-58_eadc59b1e7d0db3cf2c414e1bf65d2b0.jpg
    184,2 KB · Wyświetleń: 46
Dziewczyny sorki że zapytam ale czy są tu jakieś babeczki 32+? Ja mam 32 lata i już mnie bierze załamanie... 4 cykl starań po poronieniu ( skończony 5 miesiąc 😑) i nie mogę zajść... Na głowę dostaję, że coś się zadzialo złego i nie będę mogła zajść w ciążę. Byłam u lekarza, od wewnątrz wszystko sprawdził i niby ok , 14.06 był widoczny pęcherzyk na prawym jajniku 20 mm i mówił że za dzień max dwa powinien pęknąć... Wiadomo że nie ma reguły i tylko USG by mogło to potwierdzić i tak cały czas bije się z myślami. Wczoraj jajnik mnie pobolewal i z samego rana n papierze zauważyłam żywa krew. Drugi raz już się nie pojawiła czyli to było jednorazowe plamienie. I oczywiście jak na złość wczoraj pokłóciłam się z mężem i seksu nie było. Dzisiaj chodzę zła, podłamana że wczoraj mogła być ta owulacja i do niczego nie doszlo. Testy owulacyjne też wariują bo od 14.06 cały czas pozytywne z domowego laboratorium. Inne testy z allegro one step te zielone pokazywały tylko pozytywne przez 2 dni od 14.06 więc by pasowało... Już nie wiem co i jak... Temperatura od 14.06 lekko idzie w górę .. jednym słowem jest mi źle, mam już lekka depresję chyba przez te wszystkie starania i brak drugiej kreski. Wszystkie koleżanki w koło mają już dzieci a ja po tej stracie czuję się ,,gorsza,,...

Sorry... Jakiś dzień do du**...

Trzymam za nas wszystkie kciuki. Codziennie wypatruje tych testów z 2 kreskami i staram się myśleć pozytywnie ale są takie dni jak np dziś że już tracę nadzieje 😔

Tak się prezentuje mój wykres

No i przyznam się że dla głupiego żartu zrobiłam test ciążowy ( tak wiem ŻENADA) i hit! Cień się pojawił 😄 tak dla poprawy humoru 🙂

Ja Ci nie wiele pomogę raczej bo owszem ja mam 32 lat, mąż 33 - ale mamy już dwoje sporych dzieci (7 i 11 lat). W lipcu nam pyknie rok starań o trzecie, ale w tym czasie mniej więcej po 6 miesiącach udało nam się zajść tylko ciąża była pozamaciczna, leczona farmakologicznie więc mieliśmy pauzę na 6 miesięcy.

Ogólnie przyjmuje się, że 12 miesięcy regularnego seksu i brak ciąży do dopiero powód do diagnostyki.
Ja jestem typem zadaniowca i uważam, że już na początku starań warto sobie zrobić podstawowe badania.
U mnie np. problemem są długie cykle, a więc rzadko występująca owulacja no i w związku z tym w najbliższym cyklu idziemy już w pełną stymulację. Mój mąż ma też pod koniec miesiąca badanie nasienia, ale w naszym przypadku to raczej proforma bo nie wiele będziemy mogli poprawić

Podrzucam listę badań. Warto zrobić jeżeli nie robiłaś bo mi np. wyszła lekka insulinooporność i ona może być przyczyną tych moich długich cykli - więc dostałam metforminę.

Nie wiem czy bierzesz jakieś suplementy - różnie ludzie robią, ja znowu np. też biorę dużo bo mi to na głowę pomaga. Ja po prostu lubię wiedzieć, że robię wszystko dobrze, że wykorzystuje wszystkie możliwości, które mam i dzięki temu mam większą wiarę we własny sukces

Badania plodnosc.jpg
 
Dziewczyny sorki że zapytam ale czy są tu jakieś babeczki 32+? Ja mam 32 lata i już mnie bierze załamanie... 4 cykl starań po poronieniu ( skończony 5 miesiąc 😑) i nie mogę zajść... Na głowę dostaję, że coś się zadzialo złego i nie będę mogła zajść w ciążę. Byłam u lekarza, od wewnątrz wszystko sprawdził i niby ok , 14.06 był widoczny pęcherzyk na prawym jajniku 20 mm i mówił że za dzień max dwa powinien pęknąć... Wiadomo że nie ma reguły i tylko USG by mogło to potwierdzić i tak cały czas bije się z myślami. Wczoraj jajnik mnie pobolewal i z samego rana n papierze zauważyłam żywa krew. Drugi raz już się nie pojawiła czyli to było jednorazowe plamienie. I oczywiście jak na złość wczoraj pokłóciłam się z mężem i seksu nie było. Dzisiaj chodzę zła, podłamana że wczoraj mogła być ta owulacja i do niczego nie doszlo. Testy owulacyjne też wariują bo od 14.06 cały czas pozytywne z domowego laboratorium. Inne testy z allegro one step te zielone pokazywały tylko pozytywne przez 2 dni od 14.06 więc by pasowało... Już nie wiem co i jak... Temperatura od 16.06 lekko idzie w górę .. jednym słowem jest mi źle, mam już lekka depresję chyba przez te wszystkie starania i brak drugiej kreski. Wszystkie koleżanki w koło mają już dzieci a ja po tej stracie czuję się ,,gorsza,,...

Sorry... Jakiś dzień do du**...

Trzymam za nas wszystkie kciuki. Codziennie wypatruje tych testów z 2 kreskami i staram się myśleć pozytywnie ale są takie dni jak np dziś że już tracę nadzieje 😔

Tak się prezentuje mój wykres

No i przyznam się że dla głupiego żartu zrobiłam test ciążowy ( tak wiem ŻENADA) i hit! Cień się pojawił 😄 tak dla poprawy humoru 🙂
Hej ! No wiesz, jeśli już się kategoryzujemy to newralgicznym momentem jest raczej 35+. Także masz jeszcze czas. Ja mam 39 lat, zero dzieci, zero ciąż, lekko opadłe skrzydła, ale nadziei nie tracę .
Pokaż ten test 😉
 
Dziewczyny sorki że zapytam ale czy są tu jakieś babeczki 32+? Ja mam 32 lata i już mnie bierze załamanie... 4 cykl starań po poronieniu ( skończony 5 miesiąc 😑) i nie mogę zajść... Na głowę dostaję, że coś się zadzialo złego i nie będę mogła zajść w ciążę. Byłam u lekarza, od wewnątrz wszystko sprawdził i niby ok , 14.06 był widoczny pęcherzyk na prawym jajniku 20 mm i mówił że za dzień max dwa powinien pęknąć... Wiadomo że nie ma reguły i tylko USG by mogło to potwierdzić i tak cały czas bije się z myślami. Wczoraj jajnik mnie pobolewal i z samego rana n papierze zauważyłam żywa krew. Drugi raz już się nie pojawiła czyli to było jednorazowe plamienie. I oczywiście jak na złość wczoraj pokłóciłam się z mężem i seksu nie było. Dzisiaj chodzę zła, podłamana że wczoraj mogła być ta owulacja i do niczego nie doszlo. Testy owulacyjne też wariują bo od 14.06 cały czas pozytywne z domowego laboratorium. Inne testy z allegro one step te zielone pokazywały tylko pozytywne przez 2 dni od 14.06 więc by pasowało... Już nie wiem co i jak... Temperatura od 16.06 lekko idzie w górę .. jednym słowem jest mi źle, mam już lekka depresję chyba przez te wszystkie starania i brak drugiej kreski. Wszystkie koleżanki w koło mają już dzieci a ja po tej stracie czuję się ,,gorsza,,...

Sorry... Jakiś dzień do du**...

Trzymam za nas wszystkie kciuki. Codziennie wypatruje tych testów z 2 kreskami i staram się myśleć pozytywnie ale są takie dni jak np dziś że już tracę nadzieje 😔

Tak się prezentuje mój wykres

No i przyznam się że dla głupiego żartu zrobiłam test ciążowy ( tak wiem ŻENADA) i hit! Cień się pojawił 😄 tak dla poprawy humoru 🙂
Ja jestem młodsza ale wiele z nas tu obecnych jest 30+ i niektóre z nas starają się nawet po kilka lat... wiem co czujesz, ja jestem po 8 poronieniach, ostatnie w październiku i od tamtego czasu nie mogę zajść w ciążę. U mnie pomimo tego, że jestem młoda zostało niewiele czasu na macierzyństwo z powodu chorób więc też mam presję czasu.
Moim zdaniem mogłaś mieć owulację 15 czerwca ale raczej na podstawie testów niż z wykresu bo nie znam się na wykresach.
 
Będę jednak robić tą dwukrotną betę. 1 zrobię podczas kontroli u ginekologa 20.06. A drugą 22.06. Mam wrażenie, ze dzisiejsza kreseczka jest wyraźniejsza ( jestem 7 dni po owu) wiem, ze zależy ona od wielu zmiennych ale to wczoraj wiecej pilam przed snem niż w piatek, a tak wszystko to samo, pierwszy poranny mocz itd itp, może się mylę, zobaczę co mi beta powie. Bo sama sobie jestem zagadką.🤪🤪🤪
P.s. z żółtą plamką test z wczoraj
 

Załączniki

  • 20220618_090917.jpg
    20220618_090917.jpg
    629,6 KB · Wyświetleń: 97
  • 20220618_090656.jpg
    20220618_090656.jpg
    909,9 KB · Wyświetleń: 99
Będę jednak robić tą dwukrotną betę. 1 zrobię podczas kontroli u ginekologa 20.06. A drugą 22.06. Mam wrażenie, ze dzisiejsza kreseczka jest wyraźniejsza ( jestem 7 dni po owu) wiem, ze zależy ona od wielu zmiennych ale to wczoraj wiecej pilam przed snem niż w piatek, a tak wszystko to samo, pierwszy poranny mocz itd itp, może się mylę, zobaczę co mi beta powie. Bo sama sobie jestem zagadką.🤪🤪🤪
P.s. z żółtą plamką test z wczoraj

A nie mówiłam, że to bez sensu :D 🙈
 
reklama
Będę jednak robić tą dwukrotną betę. 1 zrobię podczas kontroli u ginekologa 20.06. A drugą 22.06. Mam wrażenie, ze dzisiejsza kreseczka jest wyraźniejsza ( jestem 7 dni po owu) wiem, ze zależy ona od wielu zmiennych ale to wczoraj wiecej pilam przed snem niż w piatek, a tak wszystko to samo, pierwszy poranny mocz itd itp, może się mylę, zobaczę co mi beta powie. Bo sama sobie jestem zagadką.🤪🤪🤪
P.s. z żółtą plamką test z wczoraj
Też uważam, że kreseczka wyraźniejsza 😊 niby po intensywnosci kreski nie liczy się wzrostu bhcg ale nadzieję daje❤️
 
Do góry