reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

☀️ W czerwcu dwie kreski na teście się pojawiają, bo wakacje staraczkom sprzyjają! 🏖

reklama
Hej Dziewczyny 🙂 jestem tu nowa i stwierdziłam, że jak nie znajdę jakiejś grupy wsparcia to chyba oszaleję… widzę, że nie jestem sama - w drugiej fazie cyklu nieustannie doszukuję się jakichś objawów ciąży (a to coś mrowi w brzuchu, a to piersi bolą, a to się w głowie zakręci), oczywiście tydzień po owu zaczyna się szał robienia testów… ale zawsze okienko jest puste..i tak od stycznia. Teraz znów kolejny miesiąc i kolejna nadzieja…
Wiem, że wiele z Was ma na koncie dłuższe starania, a także te smutniejsze scenariusze. Mimo to każdy przeżywa swoją historię inaczej. Pierwszy raz w życiu czuję, że to ten moment, że bardzo pragnę pomnożyć naszą miłość i stworzyć cudowny dom dla naszego Maleństwa… a jednocześnie paraliżuje mnie strach że coś z nami jest nie tak, że co jeśli się nie uda?
Jakie macie doswiadczenia i wspomnienia z pierwszych miesięcy starań? Na początku brałyście to na luzie, czy też z każdym nadchodzącym okresem czułyście jakbyscie oblały kolejny termin egzaminu?
Ja na początku podchodziłam na luzie, udało nam się w 2 czy 3cim cyklu ale poroniłam. Później 9mcy zupełnie nic i z drugim podejściem już byłam bardzo ufiksowana i po stracie chciałam już natychmiast. Udało się po roku od zabiegu łyżeczkowania, ale też ciąża obumarła w marcu. Teraz działamy dalej i czekam na efekt, ale póki co biel na testach, okres planowo w pon/wt.
 
Ja dziś 12dpo ale dziś nie testowałam bo skończyły mi się testy, wczoraj 11 dpo biel całkowita. Jutro może jeszcze ostatni raz zatestuję.
 
U mnie dzisiaj 8dpo dalej coś majaczy na teście, ale też przyjrzałam mu się przed zrobieniem i od razu przebija testowa, więc to mówi wszystko 😅 ale pewnie nie wytrzymam do 08.06 z testowaniem i w poniedziałek zrobię pinka 🙈
 
reklama
Do góry